Z czasem małej pewnie posmakuje więcej warzywek
Pinki, Ivy, Eris, Freya, Hag, Sarcia, Lilo, Tsunami i mała
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
patrycja
Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek
Słuchaj, Ty nas nie kuś bo ja to mam wolną niedzielę hi hi
.
Z czasem małej pewnie posmakuje więcej warzywek
. Słodzinka...
Z czasem małej pewnie posmakuje więcej warzywek
-
patrycja
Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek
Pozdrawiamy
. Odezwę się jutro co do wizyty bo nie miałam czasu pomyśleć hi hi.
- lunorek
- Posty: 1274
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek
No myśl myśl. My czekamy
Pinki nad ranem mnie obudziła biegami i skokami po klatce. Spróbuję ją na dniach nagrać, ale co sięgam po fona to hamuje skubana i zaczyna zaraz patrzeć co ja takiego tam mam
Gosh, ile ten maluch ma energii! Rano pędziło po klatce coś różowego, bliżej nieokreślona rozmazana mała różowa plama. Nie widziałam jeszcze prosiaczka pędzącego w tym tempie, uprawiającego dzikie skoki po hamakach i wpadającego w szaleńcze poślizgi na zakrętach
Lilo za to coraz częściej buja się w hamaku, tylko po to, żeby mieć oko na Pinky
A ja czekam na transport mebelków od naszego pastuszka... te emocje 
-
patrycja
Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek
No to masz teraz śmiesznie w domu
. Liluś Romeo hi hi. Wyobrażam go sobie jak leży rozmarzony na tym hamaku, wzrok błędny, odlatuje... jak zwierzak z kreskówek- tak to widzę
.
- lunorek
- Posty: 1274
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek
No Romeo, Romeo, siedzi przy kracie i tańczy jak pingwin przestępując z nogi na nogę, do tego rapuje gulgając do rytmu. I talenty muzyczne zaczął chłopak ujawniać, ćwiczy zapamiętale grę na drutach 
-
Gusiak
Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek
Ostatnio znalazłam filmik z Lilo i moimi dziewczynami nagrany zaraz po przyjeździe do domu. Pocieszne maluchy z nich były 
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7960
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek
usmiałam się wczoraj do łez z tego rapowania. Julian tak samo umie tańcowaćlunorek pisze:No Romeo, Romeo, siedzi przy kracie i tańczy jak pingwin przestępując z nogi na nogę, do tego rapuje gulgając do rytmu. I talenty muzyczne zaczął chłopak ujawniać, ćwiczy zapamiętale grę na drutach
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- lunorek
- Posty: 1274
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek
Gusiak, pokaż, pokaż jeśli możesz, wiesz, że ja malusiego Lilo nie mam chyba na żadnym filmiku? Wczoraj odkryłam za to w fonie filmik Pulpetty... Ehhhh
Jolu, no Ci nasi przystojni czteronożni mężczyźni tak mają, boscy są z tą lambadą
A tu, żeby nie było, że tylko Pinki na fotach w ramach moddelingu mi ostatnio pozuje, prezentuję ponętną fotę znużonego ciężkimi zalotami, jeszcze dwujajecznego mężczyzny

Nie ma to jak sprasować ciężkim zadem pućkową norkę i nakryć się w ramach focha hamakiem
Pigletta Pinky postanowiła mnie dzisiaj rano za to wykończyć. Wstaję rano, biorę różowego gluta na ręce, a tu - surprise - jakieś piski w jednej dziurce od nosa u niej przy niuchaniu. Niewiele myśląc zaraz jej załadowałam w dziób witaminę C, kawałek jabłka dałam na pierwsze śniadanie i biegiem do warzywniaka po natkę pietruszki na drugie. Potem mała żuje tę trawę i żuje, a ja już: " kurczę, co ona to prawe oko tak mruży i mruży, powieka tak jej jakoś opada "... Maluch się nażarł, odwrócił do mnie zadkiem i walnął do norki spać. Wstała jak nowonarodzona. Wniosek: ja chyba sobie walerianę zakupię i się zapiszę na wizytę do jakiegoś psychiatry
Jolu, no Ci nasi przystojni czteronożni mężczyźni tak mają, boscy są z tą lambadą
A tu, żeby nie było, że tylko Pinki na fotach w ramach moddelingu mi ostatnio pozuje, prezentuję ponętną fotę znużonego ciężkimi zalotami, jeszcze dwujajecznego mężczyzny

Nie ma to jak sprasować ciężkim zadem pućkową norkę i nakryć się w ramach focha hamakiem
Pigletta Pinky postanowiła mnie dzisiaj rano za to wykończyć. Wstaję rano, biorę różowego gluta na ręce, a tu - surprise - jakieś piski w jednej dziurce od nosa u niej przy niuchaniu. Niewiele myśląc zaraz jej załadowałam w dziób witaminę C, kawałek jabłka dałam na pierwsze śniadanie i biegiem do warzywniaka po natkę pietruszki na drugie. Potem mała żuje tę trawę i żuje, a ja już: " kurczę, co ona to prawe oko tak mruży i mruży, powieka tak jej jakoś opada "... Maluch się nażarł, odwrócił do mnie zadkiem i walnął do norki spać. Wstała jak nowonarodzona. Wniosek: ja chyba sobie walerianę zakupię i się zapiszę na wizytę do jakiegoś psychiatry
- lunorek
- Posty: 1274
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pulpetta Wyłupek [*], PinkiePie i Lilo Gulgotek
Sobotnie ważenie: Pinki 471g, Lilo 1060g. Ciocia Patrycja wpadła do nas z wizytą i przeraziła się gabarytem kawalera
Potężny świń, zważając na wiek: 6.5 mca... Pinki za to dała popis dzikich szaleństw w trybie turbo
Dziękujemy za miłe odwiedzinki 
PS. A i jeszcze jedno: Pinki mnie rozczula, jest tak porządną małą panienką, że JEJ! Od momentu przyjazdu noreczka cały czas sucha, a minął już cały tydzień, kupki z norki są sprzątane jeśli jakieś "wypadną", a tak to boby też tylko w rożek klatki. Norka mięciutka, suchutka i czyściutka. Wielki szacun dla małego glutka

PS. A i jeszcze jedno: Pinki mnie rozczula, jest tak porządną małą panienką, że JEJ! Od momentu przyjazdu noreczka cały czas sucha, a minął już cały tydzień, kupki z norki są sprzątane jeśli jakieś "wypadną", a tak to boby też tylko w rożek klatki. Norka mięciutka, suchutka i czyściutka. Wielki szacun dla małego glutka