Busia - ostatnia świnka z ferajny, ODESZŁA !

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
patrycja

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: patrycja »

:fingerscrossed: mocno za Busię. Jak u Was? Pisz na bieżąco.
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: diefenbaker »

Dużo tego :sadness: Trzymam mocno również :fingerscrossed: i za Ciebie, dużo sił :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: sosnowa »

Ja również, bardzo,.bardzo mocno
atka1966

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: atka1966 »

Pati od Mili pisze:kamień z cewki nieraz da się "wycisnąć" na tzw. żywca- bez narkozy jeśli nie jest bardzo duży. Może i tu by się dało-trzeba porozmawiać z dobrym weterynarzem od gryzoni. Kamień przy problemach z nerkami to ciężka sprawa- trzeba jak najszybciej się go pozbyć. Kto wie czy to nie on spowodował zapalenie nerek. A póki co leki przeciwbólowe jak najbardziej wskazane.
NIE DA SIĘ WYCISNĄĆ - Busia miała już 3 razy wyciągany, ale w narkozie, zawsze był przyklejony jakby do ścianki cewki, no i odtwarzał się, taka "kamienna uroda" Busi...
wetkę mam od gryzoni, dobra, jak nie najlepsza w Poznaniu, a to zapalenie pewnie połączone jest z ogólnym osłabieniem organizmu, ale po podawaniu antybiotyku już 3 dzień, jakoś zauważyłam, że Busia - nie śmierdzi już !
a śmierdziała takim "chorym moczem", mniej też pije więc może lek działa ! będę też podawać Esentiale na wzmocnienie wątroby, bo po tylu lekach może mieć ją obciążoną :?
kaszki nie próbowałam, kupiłam RodiCare - karmę ratunkową, ale jej nie lubi i nie chce :glowawmur: sama je, ale to widocznie za mało żeby tyć, ona jeszcze nie leży całkiem nieruchomo w jednym miejscu, chodzi, przemieszcza się, ale jak sikała to leżała w tym... nyguska jedna, Pipi nigdy nie miała zasikanej dupki, a Busia tam gdzie leży, śpi, tam sika i kupki robi :angry: nawet w domku polarowym, dlatego ma wiecznie mokry tyłek !
zmieniam codziennie domek na świeży, myję jej pupcię i stosuję zasypkę, ale nie ma mnie w domu 12 godzin...
stópki ma ok :tired:
za kilka dni jedziemy na kontrolę krwi (morfologia, tarczycowe i cukier)
dzięki za kciuki ! może Busia dożyje do swoich 6 urodzin ??? to 26 maja !!! OBY :pray:
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: lunorek »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3163
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: kimera »

Biedactwo :(. Może podkładaj jej "pieluszki" Seni Soft albo inne, podobne. Są bardzo delikatne i chłonne, powinny być lepsze od samych szmatek, a poza tym zaoszczędzi ci to codziennego prania domku. Jedną płachtę podkładu możesz pociąć na kilka kawałków i wkładać nawet kilka razy dziennie nową pieluszkę.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: sosnowa »

Wspaniale, że lepiej.
Cały czas mocno trzymam.
Pati od Mili

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: Pati od Mili »

koniecznie trzeba dokarmiać świnkę karmą ratunkową. Moja była tak dokarmiana przez strzykawkę bardzo długo, ponad 2 lata i tylko dzięki temu prawie do końca trzymała wagę. Dawaj jej rozmoczoną karmę ratunkową przez strzykawkę kilka razy dziennie. Ponoć karmy Rodicare świnki nie lubią- to mi powiedział doświadczony weterynarz od gryzoni. Moja świnka tez nie lubiła, ale wyjścia nie było i potem się przyzwyczaiła, a tez było tak, że niby sama jadła, ale widać również za mało (gdy nie dokarmiałam to od razu chudła nie wiadomo dlaczego). Dla poprawy smaku można dosypać kozieradkę- świnki bardzo ją lubią. Nie wiem jaką masz wersję ratunkowej- jak mieloną to tylko rozrób w letniej przegotowanej wodzie, a jak w granulacie (wersja basic) to trzeba zmielić na drobno w młynku do kawy i rozrobić w wodzie i podawać po 10-12 ml jednorazowo i tak co kilka godzin, nawet co 2-3 (jak jesteś w domu). Busia musi jeść żeby mieć siłę. Dobrze na tycie działa kaszka sinlac dodana do karmy ratunkowej (nawet 1/3 porcji karmy) lub zmielone płatki owsiane.
A co do podkładów Seni to racja- też stosowałam, tzn. wycinałam kwadraty z tych dużych podkładów 60 na 90 cm i podkładałam takie kawałki pod świnkę jak tylko widziałam, że się zsiusiała i leży w mokrym. Czasem kilkanaście razy dziennie, żeby tylko nie leżała w mokrym.
Przy czymś takim trzeba uważać też na grzyba, bo on lubi ciepło i wilgotno- oglądaj jej skórę.
Trzymam kciuki nieustannie
atka1966

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: atka1966 »

Dzięki za te porady. Wiem o tym wszystkim ale pracuje po 12 godzin i jak tu dokarmiać. ..? Jednak kupiłam dziś kaszkę. Nie lubi jej, ani samej ani z karmą. Na siłę mogę wcisnąć raptem jej ze dwie strzykawki po 1 ml. Resztę wypluwa i kaszle. Nie mogę na siłę. .. tyle co mogę to robię !

editt.
piątek, godz. 5.00 rano - Busia się przekonała do RodiCare instant z kaszką Sinlac (drogie to ! ale najwyżej zjem sobie też bo dla Busi to by było na 100 lat hi hi !), ale robię jej pól na pół, może taka proporcja zmienia smak obu tych proszków :idontknow: wczoraj pluła, a dziś zjadła 6 strzykawek (po 1ml) ale następne dokarmianie dopiero ok 18 !
chociaż tyle, inne rzeczy je normalnie, mam nadzieję, że troszkę jej pomogę, żeby tylko nie chudła już dalej :pray:
kupiłam też Essentiale, by wspomóc wątrobę, antybiotyk jeszcze przez tydzień - może troszkę ja podreperujemy :tired:

ps. co do Seni, to mam, ale nie stosuje bo chociaż są chłonne, to Busia leży potem w zimnym i mokrym podkładzie, (przerabiałam to, dobre są na podróż do weta, albo na kolanka) lepsze są domki polarowe, bo siuśki przelatują na granulat (przez matę), a polar nie zatrzymuje moczu i szybko wysycha, a mam ich 3 szt. i jest OK. na podkładzie było by gorzej, tak zauważyłam :szczerbaty:
atka1966

Re: Busia sama - Pipi odeszła !

Post autor: atka1966 »

Busiulka jakby odrobinkę lepiej :roll: zjada chętnie mieszankę RC+kaszka, ale tylko po 4-5 ml na jedno karmienie, nie więcej. Nie schudła, waży ok 800g. Tylko ten kamień jej czasami "przeszkadza" bo postękuje sobie, ale średnio raz na tydzień - dwa, póki co nie bardzo często, więc można powiedzieć, że u nas "jakoś leci..." ;) oby nie było gorzej !
dupka lepiej, antybiotyk pomógł, nerki lepiej, siusia normalnie :jupi:

Pozdrawiamy po przeprowadzce do nowego mieszkanka, na drugim końcu Poznania :buzki: tydzień temu pożegnałam mój ukochany Górczyn i teraz mieszkam na zadupiu - Rubież, Naramowice, masakra pod względem dojazdów ! korki, przesiadki, wypadające autobusy... ale cóż, życie, trzeba polubić i to :tired:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”