Ważyłam właśnie chłopaków i Apolenkę, która prawdopodobnie zmieni imię na Calineczka
Duduś: 1115g
Alf: 1200g
Albert: 1350g
Apolenka vel Calineczka: 900g
Chłopcy są w jeden klatce, Apolenka jest w innym pokoju w drugiej i należy do mojej mamy. Sprawdzałam reakcję chłopaków na jej zapach i na samą jej osobę - Alf i Duduś w ogóle nie zareagowali, a Albert piszczał za nią bo zna ją od malutkiego. Apolenka była trzymana jako jedynaczka, zagroda była przedzielona na dwie części: Tośka, Mała, Wela i Apolenka 1 w jednej zagrodzie, a Apolenka 2 (kiedyś Orka) w drugiej części. Plus wcześniej Albert był również w tej zagrodzie samotnie, oddzielony od dziewczyn, więc co do Alberta to wiem, że jest spokony. Nie wiem jak zareaguje Alf bo jest raczej typem dominanta/chętnego reproduktora. Miejmy nadzieję, że nie poczują jednodniowej rujki. Co do klatek to posiadam więc jak coś jestem zabezpieczona. Mam możliwość oddania Apolenki, jeżeli chłopcy będą szaleć, gdy pojawi się rujka. Tak właściwie to da się rozpoznać, kiedy samica ma rujkę?
Mam nadzieję, że nie będzie problemów. W hodowlach przecież są i samice i samce i się nie gryzą?