 Jest z nami od wczoraj. Malutka jest CUYem crested i ma niesamowicie mięciutkie futerko. Podróż zniosła całkiem dobrze, niestety nowe miejsce ją przerosło i cały wczorajszy wieczór spędziła siedząc sztywno w klatce-tymczasówce (biedulka była tak zestresowana, że nawet do norki nie była w stanie sama wejść. Na szczęście, kiedy już ją tam włożyłam po jakimś czasie nieco się rozluźniła). Dzisiaj trochę podjadła, nawet nos czasem z norki wystawia, choć obwąchujące klatkę rezydentki ciągle ignoruje (za to one są coraz bardziej zainteresowane, Momo gryzła do niej pręty). W poniedziałek będziemy łączyć.
  Jest z nami od wczoraj. Malutka jest CUYem crested i ma niesamowicie mięciutkie futerko. Podróż zniosła całkiem dobrze, niestety nowe miejsce ją przerosło i cały wczorajszy wieczór spędziła siedząc sztywno w klatce-tymczasówce (biedulka była tak zestresowana, że nawet do norki nie była w stanie sama wejść. Na szczęście, kiedy już ją tam włożyłam po jakimś czasie nieco się rozluźniła). Dzisiaj trochę podjadła, nawet nos czasem z norki wystawia, choć obwąchujące klatkę rezydentki ciągle ignoruje (za to one są coraz bardziej zainteresowane, Momo gryzła do niej pręty). W poniedziałek będziemy łączyć.
 doczekaliscie sie
 doczekaliscie sie   z ciekawosci ile ma i ile wazy?
 z ciekawosci ile ma i ile wazy? 
  
 Ale bywają długowłose, więc może kiedyś się uda.
 Ale bywają długowłose, więc może kiedyś się uda.
