Prosiaczkowe perypetie ♥
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- MartusiaMartus
 - Posty: 960
 - Rejestracja: 21 gru 2015, 16:06
 - Miejscowość: Gdańsk
 - Lokalizacja: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Re: ☀ Yoko [*], Cookie, Zeus i Rubin i jeszcze ktoś...
Ale masz cudnych świnkopanów  
 Będę Was śledzić 
			
			
			
									
													 Bonia [*],Roma [*] Runa [*] Bianca i Vera- moje Księżniczki 
  http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5716[/color][/b]
Roma 5.11.2016-.11.17
Bonia 2.12.2012-31.07.16
Runa 2016-2018
			
						Roma 5.11.2016-.11.17
Bonia 2.12.2012-31.07.16
Runa 2016-2018
- 
				
				Dropsio
 
Re: ☀ Yoko [*], Cookie, Zeus i Rubin i jeszcze ktoś...
Najlepsze jest to, że Cosiek po tym spotkaniu stracił tylko troszkę sierści i miał małego siniaka! Nie wiem jak to możliwe, oglądałam go kilka razy, ale dziury nie było... A Drops dosłownie na nim zawisł 
 
Ja też już kilkanaście razy zastanawiałam się, co zrobić z chłopakami - u mnie niby agresorem jest Drops, tak mi się na początku wydawało. Dopiero później, po długiej obserwacji zobaczyłam, ze Drops po prostu się broni! Widziałam kilka sytuacji, gdzie Cosiek zaganiał Dropsika w kąt po czym nie chciał go wypuścić, turkotał na niego i próbował dominować, choć bardzo nieudolnie. Na początku Drops prędzej czy później wyślizgiwał się większemu koledze albo Cośkowi po prostu się nudziło i odchodził sam, ale po jakimś czasie Dropsik zaczął co raz częściej używać zębów. W końcu doszło do tego, że przestraszony odwijał Cosiowi za każdym razem, jak ten się do niego zbliżał. A na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że Cosiek jest niewinny... Może u Ciebie też tak jest? Może Cookie po prostu się boi? Może ma jakiś uraz do innych świnek?
Ja już kilkanaście razy myślałam, czy nie lepiej byłoby Cośka oddać, a wziąć Dropsowi innego kolegę. Ale im bardziej się zastanawiałam i obserwowałam, tym bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że mieszkanie przez kratki to na razie najlepszy pomysł. Owszem, Coś czasem szarpie kratki i próbuje się dostać do Dropsa, ale jak tylko ten podchodzi zainteresowany do kolegi, to Coś znów zaczyna turkotać i straszyć Dropsa. Rozmawiałam z lubię, u której mieszka świnka która jeśli dobrze pamiętam jest albo bratem, albo kuzynem Cosia. Świniak z identycznym charakterem, lubię próbowała go łączyć w różnych kombinacjach, ale za każdym razem jest to samo - albo świnka terroryzuje inne, albo sama jest terroryzowana. Zwierzak mieszka sam. Boje się, że gdybym spróbowała wyadoptować Cosia, to ten jeździłby od domu do domu bo nie mógłby się dogadać z żadną świnką...
Dropsikowi może uda się dobrać w przyszłym roku towarzysza, teraz nie ma szans. Nie wiem z resztą jak zareaguje po przygodach z Cosiem. O wyadoptowaniu nie ma mowy - jest u nas od ponad 4 lat, świniak z niego bardzo proludzki... Jest po prostu przywiązany. Jak wyjeżdżam, to potrafi siedzieć w kącie, nie chce jeść, trochę czasu mija zanim zacznie "w miarę" normalnie funkcjonować. A jak przyjeżdżam, to potrafi pogryźć kogokolwiek kto odważy się koło mnie usiąść jak akurat siedzę z Dropsem
 
Rozpisałam się nie o tych świniach, które dotyczy wątek
 Ale może u Was jest podobnie? Może Cookie tak na prawdę nie jest agresywny "ot tak"?
			
			
			
									
																
						Ja też już kilkanaście razy zastanawiałam się, co zrobić z chłopakami - u mnie niby agresorem jest Drops, tak mi się na początku wydawało. Dopiero później, po długiej obserwacji zobaczyłam, ze Drops po prostu się broni! Widziałam kilka sytuacji, gdzie Cosiek zaganiał Dropsika w kąt po czym nie chciał go wypuścić, turkotał na niego i próbował dominować, choć bardzo nieudolnie. Na początku Drops prędzej czy później wyślizgiwał się większemu koledze albo Cośkowi po prostu się nudziło i odchodził sam, ale po jakimś czasie Dropsik zaczął co raz częściej używać zębów. W końcu doszło do tego, że przestraszony odwijał Cosiowi za każdym razem, jak ten się do niego zbliżał. A na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że Cosiek jest niewinny... Może u Ciebie też tak jest? Może Cookie po prostu się boi? Może ma jakiś uraz do innych świnek?
Ja już kilkanaście razy myślałam, czy nie lepiej byłoby Cośka oddać, a wziąć Dropsowi innego kolegę. Ale im bardziej się zastanawiałam i obserwowałam, tym bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że mieszkanie przez kratki to na razie najlepszy pomysł. Owszem, Coś czasem szarpie kratki i próbuje się dostać do Dropsa, ale jak tylko ten podchodzi zainteresowany do kolegi, to Coś znów zaczyna turkotać i straszyć Dropsa. Rozmawiałam z lubię, u której mieszka świnka która jeśli dobrze pamiętam jest albo bratem, albo kuzynem Cosia. Świniak z identycznym charakterem, lubię próbowała go łączyć w różnych kombinacjach, ale za każdym razem jest to samo - albo świnka terroryzuje inne, albo sama jest terroryzowana. Zwierzak mieszka sam. Boje się, że gdybym spróbowała wyadoptować Cosia, to ten jeździłby od domu do domu bo nie mógłby się dogadać z żadną świnką...
Dropsikowi może uda się dobrać w przyszłym roku towarzysza, teraz nie ma szans. Nie wiem z resztą jak zareaguje po przygodach z Cosiem. O wyadoptowaniu nie ma mowy - jest u nas od ponad 4 lat, świniak z niego bardzo proludzki... Jest po prostu przywiązany. Jak wyjeżdżam, to potrafi siedzieć w kącie, nie chce jeść, trochę czasu mija zanim zacznie "w miarę" normalnie funkcjonować. A jak przyjeżdżam, to potrafi pogryźć kogokolwiek kto odważy się koło mnie usiąść jak akurat siedzę z Dropsem
Rozpisałam się nie o tych świniach, które dotyczy wątek
- 
				
				Tu-Tu
 
Re: ☀ Yoko [*], Cookie, Zeus i Rubin i jeszcze ktoś...
Niestety,ale mało pomogę,bo łączenie przeszło bardzo spokojnie.Ja najpierw połączyłam dwóch ,a potem wszystkich razem,żeby nowy czuł się raźniej z drugą znaną jej świnką.Ogólnie to już myślę nad 6-stym samcem,ale się bardzo boję łączeniaChocolate Monster pisze:Chłopcy,prosze o całkowitą zgodę.Tu-tu ma w klatce 5 samców,więc możesz tam podpytać
- Cooyo
 - Posty: 867
 - Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
 - Miejscowość: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Re: ☀ Yoko [*], Cookie, Zeus i Rubin i jeszcze ktoś...
MartusiaMartus, dziękujemy 
Dropsio - no to widzisz, u mnie bójki nie wyglądają aż tak poważnie, ale skutki mają tragiczne
 
Może i masz rację, ale nawet jak się broni to i tak obrywa ten drugi i to tak całkiem poważnie
 
Albo jest taka sytuacja: stoi sobie Cookie przy misce, nie je z niej, ani nic, tylko stoi. Podchodzi Rubin z zamiarem jedzenia, od Cookiego nic nie chce, a ten zaczyna wrzeszczeć i grozić Rubinowi zębami. I tak stoi i wrzeszczy (ma możliwość ucieczki), a Rubin nie może zjeść
 
Co do oddawania - może wynika to z mojego samolubstwa, ale nawet nie chcę myśleć o oddaniu któregokolwiek... I jestem wyznawcą zasady, że zawsze istnieje jakieś wyjście zanim przyjdzie czas na ostateczność
 
Poza tym zauważyłam, że zagroda + klatka to kiepskie połączenie - kiedy wszyscy trzej wlezą do klatki to od razu zaczynają się kłótnie o walki, bo w szerokości im za ciasno... Może uda mi się wykombinować szeroką zagrodę na całości, ale wiadomo, klatka zawsze wygodniejsza, bo można coś zawiesić, zamknąć itd. Nie wiem, pomyślę jeszcze. A na razie pozostanie 2+2, bo Cookie z małym całkiem dobrze się dogaduje, więc na razie powinno być w porządku
Tu-tu, no to ja zrobiłam podobnie i mi się chłopacy, którzy wcześniej ze sobą mieszkali zaczęli się tłuc... A jak u ciebie wygląda ze świnkowym mieszkankiem? Jakie wymiary i jak to wygląda? Bo u mnie właśnie z tą klatką chyba jest problem...
			
			
			
									
													Dropsio - no to widzisz, u mnie bójki nie wyglądają aż tak poważnie, ale skutki mają tragiczne
Może i masz rację, ale nawet jak się broni to i tak obrywa ten drugi i to tak całkiem poważnie
Albo jest taka sytuacja: stoi sobie Cookie przy misce, nie je z niej, ani nic, tylko stoi. Podchodzi Rubin z zamiarem jedzenia, od Cookiego nic nie chce, a ten zaczyna wrzeszczeć i grozić Rubinowi zębami. I tak stoi i wrzeszczy (ma możliwość ucieczki), a Rubin nie może zjeść
Co do oddawania - może wynika to z mojego samolubstwa, ale nawet nie chcę myśleć o oddaniu któregokolwiek... I jestem wyznawcą zasady, że zawsze istnieje jakieś wyjście zanim przyjdzie czas na ostateczność
Poza tym zauważyłam, że zagroda + klatka to kiepskie połączenie - kiedy wszyscy trzej wlezą do klatki to od razu zaczynają się kłótnie o walki, bo w szerokości im za ciasno... Może uda mi się wykombinować szeroką zagrodę na całości, ale wiadomo, klatka zawsze wygodniejsza, bo można coś zawiesić, zamknąć itd. Nie wiem, pomyślę jeszcze. A na razie pozostanie 2+2, bo Cookie z małym całkiem dobrze się dogaduje, więc na razie powinno być w porządku
Tu-tu, no to ja zrobiłam podobnie i mi się chłopacy, którzy wcześniej ze sobą mieszkali zaczęli się tłuc... A jak u ciebie wygląda ze świnkowym mieszkankiem? Jakie wymiary i jak to wygląda? Bo u mnie właśnie z tą klatką chyba jest problem...
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! 
 ⬇

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
  
			
						
Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
- 
				
				Tu-Tu
 
Re: ☀ Yoko [*], Cookie, Zeus i Rubin i jeszcze ktoś...
160-tka połączona z 140-tką.W środku każdy ma po legowisku,są 2 hamaki,4 miseczki,2 poidła,szeroki paśniczek,2 tunele z siana i norka.Na dnie dry-bed (160) i mata łazienkowa (140).Mam nadzieję,że nic nie pominęłam  
 
Szkoda,że chłopcy się biją,ale mam nadzieję,że się zaakceptują
  
			
			
			
									
																
						Szkoda,że chłopcy się biją,ale mam nadzieję,że się zaakceptują
- Cooyo
 - Posty: 867
 - Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
 - Miejscowość: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Re: ☀ Yoko [*], Cookie, Zeus i Rubin i jeszcze ktoś...
Hmm... A klatki połączone krótszym czy dłuższym bokiem?
			
			
			
									
													Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! 
 ⬇

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
  
			
						
Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
- Bulletproof
 - Posty: 1225
 - Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
 - Miejscowość: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Re: ☀ Yoko [*], Cookie, Zeus i Rubin i jeszcze ktoś...
A to wredny świń..   
 Łączenie 2 dominujących i jednego agresywnego z młodym samcem może faktycznie być ciężkie :/
A co do klatki to nie lepiej coś takiego jak u mnie? Wtedy mogłabyś z PP wyciąć szerszą kuwetę i długą na ile chcesz, albo w kształcie L-ki, to by mieli więcej miejsca dla każdego, a powiesić na kratkach się da, tylko od góry goło, ale o ile nie masz żadnych większych zwierzaków to przecież nie problem
 No i koszty niższe o jakieś 80% xd

			
			
			
									
																
						A co do klatki to nie lepiej coś takiego jak u mnie? Wtedy mogłabyś z PP wyciąć szerszą kuwetę i długą na ile chcesz, albo w kształcie L-ki, to by mieli więcej miejsca dla każdego, a powiesić na kratkach się da, tylko od góry goło, ale o ile nie masz żadnych większych zwierzaków to przecież nie problem
- Cooyo
 - Posty: 867
 - Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
 - Miejscowość: Gdańsk
 - Kontakt:
 
Re: ☀ Yoko [*], Cookie, Zeus i Rubin i jeszcze ktoś...
A no właśnie, to od razu mają bardzo dużo w szerokościChocolate Monster pisze:Dłuższym
Bulletproof, znaczy oni mają podobną zagrodę 120 x 100 około i ta jest w porządku, tylko, że jak wszyscy władują się do tej klatki, to nie mają jak uciekać na boki, bo w szerokości za mała
No nic, jeszcze pomyślę nad czymś.
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! 
 ⬇

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
  
			
						
Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
- 
				
				Tu-Tu
 
Re: ☀ Yoko [*], Cookie, Zeus i Rubin i jeszcze ktoś...
Widzę,że już Choco za mnie odpowiedziała  
  
  Powiem jeszcze,że ta luka co zostaje (ok.20 cm) zagrodzona jest powyginanym przeze mnie paśnikiem metalowym ,przymocowanym zaciskami  