Niesamowita Nala [Kęty k. Bielska - Białej] DS grenouille
Moderator: silje
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12513
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Niesamowita Nala [Kęty k. Bielska - Białej] DS grenouill
O tak duża ilość bobków i do tego ich rozmiary tez są stosunkowo spore...
Re: Niesamowita Nala [Kęty k. Bielska - Białej] DS grenouill
Dużo ciałka do kochania :]grenouille pisze: Ona jest tak niesamowicie pulchniutka. Na kolanach rozlewa się na wszystkie strony więc po adaptacji przyjdzie pora na odchudzanie.
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: Niesamowita Nala [Kęty k. Bielska - Białej] DS grenouill
Nala robi postępy. Dziś wystawiła połowę ciałka z domku i chrupała granulat . Przy okazji łypała na mnie swoim wielkim, wytrzeszczonym, czarnym oczyskiem.
Dawna grenouille
Re: Niesamowita Nala [Kęty k. Bielska - Białej] DS grenouill
Jeszcze troszkę i się oswoi
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12513
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Niesamowita Nala [Kęty k. Bielska - Białej] DS grenouill
Tak dokładnie tak robi, pewnie się zastanawia czy wiać już, czy może uda się jeszcze coś schrupać.grenouille pisze:Nala robi postępy. Dziś wystawiła połowę ciałka z domku i chrupała granulat . Przy okazji łypała na mnie swoim wielkim, wytrzeszczonym, czarnym oczyskiem.
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: Niesamowita Nala [Kęty k. Bielska - Białej] DS grenouill
Obiecuję, że w niedzielę nadrobię zaległości i założę wątek moim trzem świneczkom, póki co napiszę co u czarnuli.
Naluś robi postępy. Coraz częściej słyszę jak chrupie coś kiedy jestem w kuchni i codziennie rano, kiedy robię sobie kawę turkocze na mnie z niezadowoleniem, że jej nad uchem hałasuje.
Rozpoczęliśmy delikatne odchudzanko i już są efekty (żeby u ludzi tak to działało):
11.X.2013 - waga 1100
17.X.2013 - waga 1020
Wczoraj posprzątałam jej klateczkę i na 2 godziny wyjęłam z niej pudło, które spełniało funkcję domku. Siedziałam cały czas koło klatki a ona zaczęła się przechadzać w mojej obecności , a jak tylko się ruszyłam, to uciekała z prędkością światła.
Niestety usłyszałam też że Nala piszczy (do tej pory będąc u mnie nie wydała ani jednego dźwięku)podczas robienia bobków i dziś odwiedziłyśmy doktorka. Świneczka ma bardzo nieładny mocz i prawdopodobnie boli ją pęcherz. Siuśki zostały pobrane do analizy a my jesteśmy odesłane na USG do doktora Marcińskiego. Nala dostała lek przeciwbólowy i antybiotyk.
Nawet ostatnio zastanawiałam się, że jej mocz ma dość intensywny zapach, ale myślałam, że to przez sianko, którego ma bardzo dużo w całej klatce i często na nie sika.
Lekarze zachwycają się jej urodą (a na widok dwóch pozostałych świnek nic nie mówią ).
Cały czas czekam na połączenie mojego stadka, ale ciągle pod górę. Mam nadzieje ze kiedy Nalutek zamieszka z resztą świnek to się troszkę ośmieli.
Naluś robi postępy. Coraz częściej słyszę jak chrupie coś kiedy jestem w kuchni i codziennie rano, kiedy robię sobie kawę turkocze na mnie z niezadowoleniem, że jej nad uchem hałasuje.
Rozpoczęliśmy delikatne odchudzanko i już są efekty (żeby u ludzi tak to działało):
11.X.2013 - waga 1100
17.X.2013 - waga 1020
Wczoraj posprzątałam jej klateczkę i na 2 godziny wyjęłam z niej pudło, które spełniało funkcję domku. Siedziałam cały czas koło klatki a ona zaczęła się przechadzać w mojej obecności , a jak tylko się ruszyłam, to uciekała z prędkością światła.
Niestety usłyszałam też że Nala piszczy (do tej pory będąc u mnie nie wydała ani jednego dźwięku)podczas robienia bobków i dziś odwiedziłyśmy doktorka. Świneczka ma bardzo nieładny mocz i prawdopodobnie boli ją pęcherz. Siuśki zostały pobrane do analizy a my jesteśmy odesłane na USG do doktora Marcińskiego. Nala dostała lek przeciwbólowy i antybiotyk.
Nawet ostatnio zastanawiałam się, że jej mocz ma dość intensywny zapach, ale myślałam, że to przez sianko, którego ma bardzo dużo w całej klatce i często na nie sika.
Lekarze zachwycają się jej urodą (a na widok dwóch pozostałych świnek nic nie mówią ).
Cały czas czekam na połączenie mojego stadka, ale ciągle pod górę. Mam nadzieje ze kiedy Nalutek zamieszka z resztą świnek to się troszkę ośmieli.
Dawna grenouille
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12513
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Niesamowita Nala [Kęty k. Bielska - Białej] DS grenouill
Oj moje biedne stworzonko. Jakieś choróbsko się przyplątało. Bidulka. A że się nią zachwycają to się nie dziwię. U mnie Pani weterynarz zastanawiała się nawet nad adopcją obu dziewczyn, dziewczyny zawsze miały przegląd gratis i były wyczochrane na zapas
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: Niesamowita Nala [Kęty k. Bielska - Białej] DS grenouill
Na pewno wszystko będzie dobrze tylko chciałabym już ja połączyć (szkoda mi jej jak tak sama siedzi).
Hmmmm...... A pytanko małe..... Ile ona u Ciebie ważyła????
Hmmmm...... A pytanko małe..... Ile ona u Ciebie ważyła????
Dawna grenouille
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12513
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt: