
Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego
Moderator: pastuszek
- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
To dobrze wiedzieć na przyszłość jak znowu będą kraść z talerza 

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Pieszczoch jest najlepszy w kradzeniu lub żebraniu
To też mu wychodzi 
Po głębszej analizie naszych środków doszliśmy do wniosku, że raczej nie uda nam się uzbierac na apartament z ogródkiem i zaczęliśmy szukać mieszkania z rynku wtórnego... Ale narazie jakoś średnio idzie... Na szczęście siostra nas nie wyrzuca z Jej mieszkania, więc mamy czas na poszukiwania


Po głębszej analizie naszych środków doszliśmy do wniosku, że raczej nie uda nam się uzbierac na apartament z ogródkiem i zaczęliśmy szukać mieszkania z rynku wtórnego... Ale narazie jakoś średnio idzie... Na szczęście siostra nas nie wyrzuca z Jej mieszkania, więc mamy czas na poszukiwania

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Też trzymam za własne gniazdko
U mnie grzejniki zimne i mi zimno. Tylko świnie zadowolone zakopane w norkach i polarach.

U mnie grzejniki zimne i mi zimno. Tylko świnie zadowolone zakopane w norkach i polarach.
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Nie szukaj tylko w spółdzielni. Dużo osób chwali bardziej te co mają wspólnoty. U mnie grzeją, ale ja się boję odpalić kaloryfery, bo znowu będzie niedopłata na parę tysi... I jeszcze nagle spółdzielnia każe nam wentylator nad kuchenką likwidować, że to zabronione i niezgodne...odechciało mi się tu mieszkać...tak więc szukajcie ze wspólnotą 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Może masz pecha do spółdzielni? My nie narzekamy na naszą...
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Ja mieszkałam całe życie w spółdzielniach i marzyłam o wspólnocie. Swoje własne M kupiłam 8 lat temu właśnie w wspólnocie. Szybko okazało się, że to wcale nie tak piękne jakby się mogło wydawać. Teraz po tylu latach mamy z mężem tak mocno negatywne zdanie, że będąc aktualnie na etapie szukania większego mieszkania jednym z warunków koniecznych jest: żadnej wspólnoty.
Asiu szukacie mieszkania w Katowicach?
Asiu szukacie mieszkania w Katowicach?
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Ah.. Ciężko z tym naszym mieszkaniem... Nic nie możemy znaleźc... Jak już coś znaleźliśmy to nieaktualne...
Szukamy w Katowicach i Siemianowicach przede wszystkim, ale bierzemy pod uwagę też inne miasta ościenne. Jeszcze dodatkowy problem jest taki, że mój mąż wychowany w domu, marzy o swoim własnym i generalnie nic mu się nie podoba, bo nic nie jest jak dom.. On mówi: "Może poczekamy kilka lat i uda się nazbierac wkład na dom"? A co jak się nie uda.. Nie bedzie ani domu ani mieszkania, bo będę za stara na kredyt na 30 lat
No nic.. Szukamy dalej...
Wczoraj doszłam do wniosku, że z naszej sypialni zrobiło się składowisko wszystkiego, co nie mieści się w szafkach... Wiecie.. Rzeczy dużo, a metraż mały... Także postanowiłam zrobic gruntowny porządek i zrobimy bazarek z chłopcami... Będzie więcej miejsca, a chłopcy będą może mieli kilka groszy na smakołyki.
U chłopców wszystko w porządku. Biegają sobie radośnie po mieszkaniu, całym mieszkaniu oczywiście, bo pokój to już za mało. Wczoraj pół dnia biegali z kulą smakulą, robiąc przy tym syf, bo wyrzucali smakołyki i turlali dalej nie jedząc
Szukamy w Katowicach i Siemianowicach przede wszystkim, ale bierzemy pod uwagę też inne miasta ościenne. Jeszcze dodatkowy problem jest taki, że mój mąż wychowany w domu, marzy o swoim własnym i generalnie nic mu się nie podoba, bo nic nie jest jak dom.. On mówi: "Może poczekamy kilka lat i uda się nazbierac wkład na dom"? A co jak się nie uda.. Nie bedzie ani domu ani mieszkania, bo będę za stara na kredyt na 30 lat

Wczoraj doszłam do wniosku, że z naszej sypialni zrobiło się składowisko wszystkiego, co nie mieści się w szafkach... Wiecie.. Rzeczy dużo, a metraż mały... Także postanowiłam zrobic gruntowny porządek i zrobimy bazarek z chłopcami... Będzie więcej miejsca, a chłopcy będą może mieli kilka groszy na smakołyki.
U chłopców wszystko w porządku. Biegają sobie radośnie po mieszkaniu, całym mieszkaniu oczywiście, bo pokój to już za mało. Wczoraj pół dnia biegali z kulą smakulą, robiąc przy tym syf, bo wyrzucali smakołyki i turlali dalej nie jedząc

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Bo oni teraz pracują nad rzeźbą, a nie masą 

- Bajlandia
- Posty: 777
- Rejestracja: 12 cze 2015, 22:29
- Miejscowość: Bydgoszcz/Włocławek
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Ach... to wszystko też nas czeka... i jest co raz blizej
ślub... mieszkanie... ułożenie sobie życia, bo na razie to na walizkach, strach się bać, przeraża mnie ta dorosłosć
przydałby się jakiś bogaty wujek z ameryki co by z mieszkaniem pomógł, bo tak samemu to ciężko
Twoi chłopcy są kochani z tą kulą-smakulą
moje dziewczyny to ze dwa razy turlną i jak coś wyleci to fajnie, zjemy, a jak nic nie wyleci akurat to idą szukać jedzenia gdzieś indziej 



Twoi chłopcy są kochani z tą kulą-smakulą





