 
  
Moderator: pastuszek
 
  

 ⬇
 ⬇

 
  
 Już niedługo ale chwilowo muszę stąd zniknąć... wszystko co było...było dla Harvisia...każdy element klatki, każda świnka w naszym domu ma w sobie jego cząstkę... Bardzo za nim tęsknie i nie potrafię się z tym pogodzić... miał żyć wiele lat i być szczęśliwy...miał na mnie piszczeć, gdy chciał coś zielonego...za każdym razem gdy idę do klatki cicho marzę by tam był...ale jego nie ma... są trzy kochane świnki ale jakby jakieś inne... nie potrafię Wam tego wytłumaczyć
 Już niedługo ale chwilowo muszę stąd zniknąć... wszystko co było...było dla Harvisia...każdy element klatki, każda świnka w naszym domu ma w sobie jego cząstkę... Bardzo za nim tęsknie i nie potrafię się z tym pogodzić... miał żyć wiele lat i być szczęśliwy...miał na mnie piszczeć, gdy chciał coś zielonego...za każdym razem gdy idę do klatki cicho marzę by tam był...ale jego nie ma... są trzy kochane świnki ale jakby jakieś inne... nie potrafię Wam tego wytłumaczyć 



