Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

[sosnowa]

Rozetów swóch jak bracia rodzeni

[Elurin]

Jaskier ma prawdopodobnie bolesność brzucha o niejasnym pochodzeniu (możliwe, że od guza). Dostał tolfinę dziś i na kolejne 2 dni i miał pobraną krew na morfologię i wątrobę (poprzednie badanie było dwa miesiące temu). Czekam na wyniki.

[Elurin]

Wyniki krwi ok poza stanem zapalnym. Czekam jeszcze na konsultację dr Magdy.

[diefenbaker]

oby przestało boleć

[Elurin]

Ma nieco silniejszy stan zapalny, od jutra dołączam antybiotyk. Reszta OK. Trochę lepiej je, nieco utył od wczoraj.

[diefenbaker]

Jaskierek wiekowy jak widzę (czytam)... niech szybko zwalczy ten stan zapalny

Na pocieszenie rozetów dwóch:

Fajnie razem wyglądają

[Elurin]

A tu jeszcze fajniej :

Jerzy wystraszył się brzęku kluczy i wpadł do norki z Jaskrem w środku. Dziadziuś długo nie wytrzymał i po paru minutach wywalił grubasa

Jaskier znów troszkę schudł mimo dokarmiania, waży 704g. Z niecierpliwością czekam na wtorkową kontrolę...

[Asita]

Też bym nie wytrzymała z takim grubasem w jednej norce, gdybym była świnką morską Bo tak, to z wielką chęcią
Za kontrolę

[Beatrice]

No i jak? I jak!?...TAK bardzo trzymamy kciuki Jaskierku! A zdjęcie 2 panów - cud!

[Elurin]

Guz się nie powiększył, waga utrzymuje się w okolicach 704-708g. Dziś decyzja, co dalej. Chyba trzeba będzie ciąć...