Dopajam do 250-300 ml na dobę w porcjach po 40-50 ml wodą z acidomidem lub rzadką papką. On zjada bardzo dużo swoich bobków. Mało co poza tym i poza karmą w papce, bo każde oddanie moczu powoduje ból. Poza tym oczywiście leki. 
Teraz idę na obiad do mamy, Marcela zabieram i będę poić. Nie poddajemy się latwo.
			
			
			
									
													Marceli Szpak dziwi się światu [*]
Moderator: pastuszek
- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23229
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
- diefenbaker
 - Posty: 1787
 - Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
 - Miejscowość: Piaseczno
 - Kontakt:
 
Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie
Za siły dla Was obojgu  
  
			
			
			
									
																
						- 
				
				Isadora
 - Posty: 148
 - Rejestracja: 29 cze 2016, 20:35
 - Miejscowość: Warszawa
 
Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie
Dołączam się :za siły i wytrwałość dla obojga  
  
			
			
			
									
																
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23229
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie
Nie wiem, czy nie robię sobie zludzeń, ale wydaje mi sie, że trochę mniej piszczy, zwłaszcza, że  posikuje bardzo często. Dopajam, dokarmiam. Słabiutki jest, nie ma siły jeść sam...
			
			
			
									
																
						- 
				
				Isadora
 - Posty: 148
 - Rejestracja: 29 cze 2016, 20:35
 - Miejscowość: Warszawa
 
Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie
Przykro mi że proś musi tak cierpieć nie jest dobrze  
  
  
			
			
			
									
																
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23229
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie
Dzisiaj ciutkę jakby lepiej - sam podgryza jedzenie, oczywiście poza tym, co dostaje w płynie, mniej też popiskuje. 
Długa droga przed nami i nie wiadomo, czy zakończona sukcesem.
W każdym razie - przypuszczam, że tę poprawę zawdzięczamy Karo i nakazowi przepajania. Organizm Marcela wygląda na zdziwiony, ale może cośkolwiek załapie i przestawi się na sensowne tory?
			
			
			
									
																
						Długa droga przed nami i nie wiadomo, czy zakończona sukcesem.
W każdym razie - przypuszczam, że tę poprawę zawdzięczamy Karo i nakazowi przepajania. Organizm Marcela wygląda na zdziwiony, ale może cośkolwiek załapie i przestawi się na sensowne tory?
- diefenbaker
 - Posty: 1787
 - Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
 - Miejscowość: Piaseczno
 - Kontakt:
 
- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23229
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie
Popił, twarz umył i zabrał się za zielsko.
Na gazecie - bo jakby to powiedzieć... paprze okrutnie przy tym dokarmianiu i dopajaniu.

			
			
			
									
																
						Na gazecie - bo jakby to powiedzieć... paprze okrutnie przy tym dokarmianiu i dopajaniu.
- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23229
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie
Dzisiaj rano Marcel przywitał mnie w pozycji stojącej "Daj żarcie!". Dałam 
 Jadł i jadł. Zmęczył się i padł zmęczony. Dalsze wiadomości po południu. 