Prosiaczkowe perypetie ♥

[Cooyo]

O tak, chyba tak zrobię, chociaż teraz wszyscy trzej legli zmęczeni wietrząc jaj... To znaczy stopy (oczywiście każdy w innym miejscu )

[Asita]

Jajka dobrze przewietrzyć znaczy stopy

[Alex]

A jajka i stopy to to samo ?

[Asita]

Alex, świniak wywalając stopy wywala też jaja

[Dzima]

W takich bobach najlepiej się leżakuje
A jak się ma Rubin w kontaktach on-ręka? Bo Wacika trudno złapać, a tutaj taki luz że jaja wywala

[Cooyo]

Oj, Rubin to od samego początku wywalał i stopy i jajka Ale jeśli chodzi chociażby o pogłaskanie, to zwiewa gdzie pieprz rośnie... Albo bardziej, gdzie boby leżą (czyt. pod półką)

Aktualnie korzystam z uroków lata nad jeziorem, sporo tu roślinności, więc jak wrócę to prosiaki będą miały wyżerkę

[katiusha]

Szkoda, że tego ogromu i róznorodności zielenin nie da się jakoś zamrozić w czasie, co by w zimie były smaczności
Na suszenie często miejsca brak..

[Cooyo]

A no, szkoda, szkoda. Ja nawet nie jestem pewna jak i gdzie zasuszyć, żeby nie straciło swoich wartości odżywczych

[Cooyo]

Jej, chłopcy są w kalendarzu, w marcu! A Rubinek jeszcze jako Poziomek jest też w kwietniu Oszust mały, chyba tylko on jest podwójnie

[Asita]

Rzeczywiście oszukista mały jeden