Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elurin
Moderator globalny
Posty: 2666
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Post autor: Elurin »

Niestety, biopsja się nie odbyła - na trasie padł mi akumulator i okazało się, że spóźnienie 10 min. to za dużo. Wizyta odwołana, zastanawiam się poważnie nad zmianą weta...
Edit: już się uspokoiłem, Jaskier jest zapisany na dziś wieczór na kontrolę, biopsja będzie zależna od jej wyników. Może to i dobrze, że dzisiejsza wizyta nie wypaliła?
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
Awatar użytkownika
Elurin
Moderator globalny
Posty: 2666
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Post autor: Elurin »

Jaskier ma bolesny brzuch, poza tym nic w badaniu ogólnym nie wyszło. Podejrzewamy jakiś przewlekły stan zapalny, ale biopsja w poniedziałek ma być (o ile uda się wcisnąć między pacjentów), ma też zalecone USG jamy brzusznej. W ogóle świniak przytył od wczoraj prawie 30 g i odzyskał wagę sprzed choroby :D Dużo sypia, ale w sumie Słodziak też, więc może to po prostu sprawa pogody.
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Post autor: sosnowa »

Mocno trzymam
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Post autor: Asita »

Żeby brzuszek nie bolał i za wyniki :fingerscrossed: I żeby samochód sprawnie działał :fingerscrossed:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Post autor: diefenbaker »

Ja też niedawno miałam spóźnienie (przez zastawiony samochód), co prawda większe, ale nie chcieli też przyjąć. A zwykle i tak się sporo czeka, bo są opóźnienia, dziwne że Was nie przyjęli... oby było dobrze i brzuszek niech już nie boli :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Post autor: sosnowa »

Jakieś siedzi trochę skaputniały, ale dr Kasia pozwoliła dać mu odrobinę cykorii i się dość entuzjastyczne odniósł się do tego pomysłu. Cykorię dałam w ilości aptekarskiej ale wasze coś
Awatar użytkownika
Elurin
Moderator globalny
Posty: 2666
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Post autor: Elurin »

sosnowa pisze:Jakieś siedzi trochę skaputniały, ale dr Kasia pozwoliła dać mu odrobinę cykorii i się dość entuzjastyczne odniósł się do tego pomysłu. Cykorię dałam w ilości aptekarskiej ale wasze coś
Dziękuję w imieniu stada! ;)
On nie jest skapcaniały tylko dużo sypia. Brzuch go boli, dlatego nie jest zbyt ruchliwy.
Jaskier został na noc, bo Kasia nie wyrobiła się z zabiegami. Ma w kale liczne drożdżaki, więc do pakietu dołącza ponownie nystatyna :glowawmur: W sumie się cieszę, mam prawie wolny wieczór - leki podadzą w MV ;)
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Post autor: sosnowa »

Ja wiem, ze on nie jest skapcaniały, ale ból brzucha plus szpital to sporo na jednego starszego pana. Ale w sumie wyglądał nienajgorzej. szkoda, że nie dostał więcej zielonego, ale się bałam, że mu zaszkodzę.
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

Post autor: diefenbaker »

Jaskierku trzymaj się tam mocno i szybko wracaj do domu :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”