Piękny Marian o wielkim sercu TM [WROCŁAW]
Moderator: pastuszek
-
lubię
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
Ale ja nie wiem, czy będę wtedy we Wrocku... Z drugiej strony można by od razu Cykusia załatwić
Muszę pomyśleć 
-
kate91
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
Elurin,
jak to w końcu z Tobą jest, co...?
Bo ostatnio jak rozmawialiśmy stanęło na tym, że zrezygnowałeś z adopcji Mariana i świnek został u Kasi w domu tymczasowym, we Wrocławiu. Teraz nagle okazuje się, że jednak jedzie do Warszawy, właśnie do Ciebie. Czy to jest pewnik? Czy mogę przestać się martwić, że coś pójdzie nie tak...?
Nie ukrywam, że trochę mi przykro, że nie zostałam powiadomiona o tym, że taka decyzja zapadła i jednak to, co planowaliśmy od samego początku i nie wyszło, teraz dojdzie do skutku... no ale dobra, stało się, cieszę się, że trafiłam sama na tę wzmiankę. Trzymam kciuki i za Ciebie, i za mojego kochanego hipcia.
Dawaj znać w swoim temacie co u Was, dobra?
Naprawdę wtedy serducho mnie zabolało, że z niego zrezygnowałeś...
jak to w końcu z Tobą jest, co...?
Bo ostatnio jak rozmawialiśmy stanęło na tym, że zrezygnowałeś z adopcji Mariana i świnek został u Kasi w domu tymczasowym, we Wrocławiu. Teraz nagle okazuje się, że jednak jedzie do Warszawy, właśnie do Ciebie. Czy to jest pewnik? Czy mogę przestać się martwić, że coś pójdzie nie tak...?
Nie ukrywam, że trochę mi przykro, że nie zostałam powiadomiona o tym, że taka decyzja zapadła i jednak to, co planowaliśmy od samego początku i nie wyszło, teraz dojdzie do skutku... no ale dobra, stało się, cieszę się, że trafiłam sama na tę wzmiankę. Trzymam kciuki i za Ciebie, i za mojego kochanego hipcia.
Dawaj znać w swoim temacie co u Was, dobra?
Naprawdę wtedy serducho mnie zabolało, że z niego zrezygnowałeś...
-
lubię
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
Marian znowu szmera, jutro jedziemy na rtg. Poza tym wszystko w porządku, waży 968g, czuje się dobrze, apetyt ma i w ogóle pojechałam z nim wyłącznie kontrolnie. Ostrogę sobie zerwał i zrobiła się dziura, ale ładnie się goi, więc nie ma co nią sobie głowy zaprzątać; obie stopy większe niż u zdrowej świnki, ale bez opuchlizny więc skóra na nich ma się dobrze, bezbolesne, zupełnie sprawne. Tylko to serducho i drogi oddechowe szpetne. Na razie Grzesiek nic nie chce mówić, obejrzy sobie zdjęcia i będzie myślał co dalej z tym fantem zrobić.
Kate spokojnie, tylko Elurin by na tej decyzji stracił, bo na DS dla Mariana to można robić casting i wierz mi - wybór nie byłby łatwy
Kate spokojnie, tylko Elurin by na tej decyzji stracił, bo na DS dla Mariana to można robić casting i wierz mi - wybór nie byłby łatwy
- Elurin
- Moderator globalny
- Posty: 2666
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
Wiem, że to wyglądało wyjątkowo źle. Miałem wtedy wyjątkowo zły dzień i podejmowałem same fatalne decyzje. Inna sprawa, że jechałby z zapaleniem płuc i lepiej, że został. W każdym razie sprawa jest klepnięta i czekam na Mariana.kate91 pisze:Elurin,
jak to w końcu z Tobą jest, co...?
Bo ostatnio jak rozmawialiśmy stanęło na tym, że zrezygnowałeś z adopcji Mariana i świnek został u Kasi w domu tymczasowym, we Wrocławiu. Teraz nagle okazuje się, że jednak jedzie do Warszawy, właśnie do Ciebie. Czy to jest pewnik? Czy mogę przestać się martwić, że coś pójdzie nie tak...?
Nie ukrywam, że trochę mi przykro, że nie zostałam powiadomiona o tym, że taka decyzja zapadła i jednak to, co planowaliśmy od samego początku i nie wyszło, teraz dojdzie do skutku... no ale dobra, stało się, cieszę się, że trafiłam sama na tę wzmiankę. Trzymam kciuki i za Ciebie, i za mojego kochanego hipcia.
Dawaj znać w swoim temacie co u Was, dobra?
Naprawdę wtedy serducho mnie zabolało, że z niego zrezygnowałeś...
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
-
kate91
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
To ja w takim razie czekam na info. Sprawa klepnięta, to nie muszę Ciebie klepać, hłe hłe hłe 
-
lubię
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
Nie klep Elurina, bo on ma cienkie blachy
Marian tylko na Furosemidzie na razie, zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej - czy to wystarczy, żeby unormować płuca, czy trzeba bardziej kombinować. Tak sobie myślę, gdzie by go przeprowadzić, bo pogoda średnia dla sercowców, a on mieszka w południowym pokoju. Z drugiej strony tutaj może sobie wygodnie pomykać, bo jest wykładzina, reszta mieszkania w panelach...
Marian tylko na Furosemidzie na razie, zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej - czy to wystarczy, żeby unormować płuca, czy trzeba bardziej kombinować. Tak sobie myślę, gdzie by go przeprowadzić, bo pogoda średnia dla sercowców, a on mieszka w południowym pokoju. Z drugiej strony tutaj może sobie wygodnie pomykać, bo jest wykładzina, reszta mieszkania w panelach...
- Elurin
- Moderator globalny
- Posty: 2666
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
Masz nawilżacz? To pomaga, przerabiałem upały u skinka z kardiomiopatią.
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
-
kate91
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
Marian po panelach śmigał w sposób płaskobrzuszno krótkonogi, to znaczy raczej ślizgał się, niż biegał. I świetnie działał jako miotełka do kurzu, kiedy udało mu się wleźć pod kredens. Raz nawet na chwilę zmienił kolor na jaśniejszy... 
-
lubię
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
No właśnie większość świń się ślizga i normalnie mi to ryba, ale on i tak ma duszności, więc dodatkowy wysiłek i stres niezbyt mu służy. Zresztą przy otwartych drzwiach nie wychodzi z pokoju, czyli poza granicę wykładziny
Elurin - mam nawilżacz i chodzi z powodu dzieciaków
Myślę o dodatkowym ułatwieniu mu życia.
Elurin - mam nawilżacz i chodzi z powodu dzieciaków
-
kate91
Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]
Elurin, przepraszam że nie oddzwoniłam do Ciebie po pracy - jestem zwłoki, nie mam siły nawet gadać, siedzę i tylko się gapię 
Proszę ode mnie i od mojej mamy ucałować Mariana
Tęsknimy za nim strasznie...
Wczoraj robiłam na obiad mizerię i na widok tylu zmarnowanych skórek od ogórka aż mi się łezka zakręciła... tak by mu smakowały... 
Proszę ode mnie i od mojej mamy ucałować Mariana
Tęsknimy za nim strasznie...