
Korowód wolski 2016
- Elurin
- Moderator globalny
- Posty: 2666
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:43
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Korowód wolski 2016
Nadal nie wiem, czy będę, ale postaram się przynajmniej na początek przyjechać. Przywiozę rollup i dwie torby rzeczy - jedną gadżetów SPŚM i jedną świnkowego umeblowania - resztki po moim sklepie zoo. Jakby ktoś chciał, mam miseczki, półki i rampy 

Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler
Par Lynda Lemay
-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Korowód wolski 2016
Ojcu zostawiłamsempreverde pisze:Jakie pieniądze? :O Gdzie te pieniądze? Jak były tak ciepnięte na biurko to je zdefraudowałam bo myślałam że to moje

TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
Re: Korowód wolski 2016
Macie jeszcze 1,5h na to, żeby nas odwiedzić, jest fantastycznie!
- Natalinka
- Posty: 2611
- Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
- Kontakt:
Re: Korowód wolski 2016
Sporo ludzi było, wielu dziwiło się, że świnki morskie i że trzeba im pomagać; dzieci chętnie wypełniały quizy - niektóre nawet dwa razy, żeby sprawdzić, czy dobrze zapamiętały wszystkie informacje - w nagrodę rozdawałam nasze drobiazgi (przypinki i breloczki - poszły wszystkie z dawnym logo i kilka nowych). Byli też świnkowi sympatycy, pani, która adoptowała świnki od Beatrycze, pani, której została jedna świnka i myśli nad adopcją towarzystwa. Było też sporo osób tak po prostu, obejrzeć świnki i zagadać. Nie zdążyłam zjeść ani w ogóle nic, ale sądzę, że stowarzyszeniowa obecność była zauważona.
Następnym razem tylko uprasza się o więcej osób - dobrze, że Gren została ze mną do końca i razem zwinęłyśmy majdan, przy czym ledwo mi się wszystko do samochodu zmieściło.
[foty w swoim czasie]
Następnym razem tylko uprasza się o więcej osób - dobrze, że Gren została ze mną do końca i razem zwinęłyśmy majdan, przy czym ledwo mi się wszystko do samochodu zmieściło.
[foty w swoim czasie]
Czarna Kluska i Morena
-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Korowód wolski 2016
Mówiłam,że potrzeba 2-3 osoby na jedną zmianę. Przy takiej pogodzie wiadomo było, że dużo ludzi przyjdzie.
A Twoje świnki były? Jak loteria poszła?
A Twoje świnki były? Jak loteria poszła?
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2039
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Korowód wolski 2016
Chciałam być.... Choróbsko paskudne noooo 

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13534
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- Natalinka
- Posty: 2611
- Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
- Kontakt:
Re: Korowód wolski 2016
Moje świństwa przeżyły, choć upał był wielki, a nasz namiot ustawiony przodem do słońca. Kombinowałam, jak je zacieniać i się udawało. Ich obecność przyciągała ludzi, to fakt, dobrze, że miały wielką klatę od Sempre i domek od Elurina, bo tak miały szansę na trochę prywatności. Dzieciaki były bardzo zainteresowane, niektóre długa stały i patrzyły, części pozwałałam głaskać Hukkę i Nili (bo lubią i przez dłuższy czas nie miały nic przeciwko). Choć i tak Kajman był największą atrakcją - mieli uratowaną kurę, papużkę nimfę, węża, żółwia itp. No i dr Toborek przez cały dzień
Loteria nie cieszyła się aż takim powodzeniem, sprzedałyśmy myślę max. kilkanaście losów - gdyby były gratis, to pewnie rozeszłyby się w ciągu kilku minut...
W ciągu imprezy to nawet sobie radziłam sama, szczególnie, że do 15 była Sempre, potem przybyła moja córka, która co prawda znikała ciągle gdzieś, ale i pomogła trochę
, a koło wpół do piątej dotarła Gren. Raczej kwestia upchnięcia wszystkiego do samochodu była nieco kłopotliwa, bo doszła jeszcze torba z darami z przedszkola na Ursynowie (z ul. Hawajskiej) - siano jest ok, reszta raczej do bani - i dary, które zostawił Elurin od swojej znajomej i mnóstwo naszych rzeczy. Następnym razem można wziąć po prostu mniej.

Loteria nie cieszyła się aż takim powodzeniem, sprzedałyśmy myślę max. kilkanaście losów - gdyby były gratis, to pewnie rozeszłyby się w ciągu kilku minut...
W ciągu imprezy to nawet sobie radziłam sama, szczególnie, że do 15 była Sempre, potem przybyła moja córka, która co prawda znikała ciągle gdzieś, ale i pomogła trochę

Czarna Kluska i Morena
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13534
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Korowód wolski 2016
Było po prostu więcej atrakcji wszelkich na Korowodzie
A to przedszkole na Hawajskiej to już od paru lat daje nam takie dary.

A to przedszkole na Hawajskiej to już od paru lat daje nam takie dary.
- Natalinka
- Posty: 2611
- Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
- Kontakt:
Re: Korowód wolski 2016
Pewnie atrakcji dużo, ale i oryginałów ludzkich mnóstwo - np. przypomniało mi się, że była pani, której nie chcieliśmy wydać świnek, bo miała wcześniej hodowlę królików, których się właśnie pozbywała; kilka razy wracała z tą samą historią i wyrzutem w oczach... Albo ludzie, którzy sądzili, że moje Nili, Lumi i Hukka są właśnie do adopcji i można sprawę przeprowadzić szybko i na miejscu. Sporo też takich, którzy uważali, że mają za dużą klatkę albo że jedna się lepiej chowa - mają jedną i jest szczęśliwa, nie? Bądź też tacy, którzy mają już kota, psa, królika, szczurka, chomika, papużki - i świnka świetnie by się czuła w takim towarzystwie - wszyscy chodzą luzem po domu i są zadowoleni, to świnka też by była.
Byłam bardzo grzeczna i uprzejma dla wszystkich, gdyż na drugie mam mistrz zen, a na trzecie budda, ale przyszło mi do głowy, że akcje edukacyjne nic tu nie pomogą. Przychodziły mi do głowy inne rozwiązania, ale odłożyłam je na razie do umysłowej poczekalni. Wyciągnę, jak mi kiedyś nerwy puszczą
Byłam bardzo grzeczna i uprzejma dla wszystkich, gdyż na drugie mam mistrz zen, a na trzecie budda, ale przyszło mi do głowy, że akcje edukacyjne nic tu nie pomogą. Przychodziły mi do głowy inne rozwiązania, ale odłożyłam je na razie do umysłowej poczekalni. Wyciągnę, jak mi kiedyś nerwy puszczą

Czarna Kluska i Morena