Chłopaki rozrabiają umiarkowanie, ADHD odzywa się u nich wieczorkiem.
Świetlikczek łazi do mamy do dużego pokoju, żeby się nim trochę zainteresowała, bo on taki bieedny i w michach pełno
ooooooooooooooooooooo chłopocki kochane
Jak zawsze luksusowo ;p
Czy ja dobrze widzę tunel zjedzony już prawie .... dachu nie ma chyba, ale żarłoki
Dziękujemy kochana jeszcze raz za dużo dużo samokołyków
U nas się posypało, o 22 wróciłam od Weterynarza, Świetlik ma zapalenie oskrzeli i początki zapalenia płuc. Biedaczek rzęzi, ale ma apetyt dostał antybiotyki. Będziemy go powtarzać jeszcze przez 3 dni. Wracamy do betaglukenu i wit c na stałe. Cholera, bedę czekać teraz całą noc. Przygotowałam termoforek i kocyk.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2013, 21:15 przez Hesma, łącznie zmieniany 1 raz.