Przyjaciele Lorda Pontusa
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Boby marynowane

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23221
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Mam zapalenie oskrzeli. Odwoluję wszystko, co bylo umówione, przepraszam nic nie poradzę.
Czarnuszek w szpitalu, żebym go nie zaraziła niczym. Reszcie daję jeść w rękawiczkach i maseczce, ale wierzgającemu prosiakowi nie podejmuję się zrobić zastrzyku bez kontaktu.
Bez odbioru
Czarnuszek w szpitalu, żebym go nie zaraziła niczym. Reszcie daję jeść w rękawiczkach i maseczce, ale wierzgającemu prosiakowi nie podejmuję się zrobić zastrzyku bez kontaktu.
Bez odbioru
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
zdecydowanie tak
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23221
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Dziękuję. Robię co mogę, ale to konkretna zaraza jakaś, uch.
Loczek gryzie pręty do laborantek, generalnie nudzą się.
Loczek gryzie pręty do laborantek, generalnie nudzą się.
- diefenbaker
- Posty: 1787
- Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
- Miejscowość: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Czyli pilnują, żebyś za bardzo się nie należała... Współczuję przy takiej gromadce, oby szybko odpuściło cholerstwo 
-
Miłasia
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
Zdrówka
.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23221
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
O, nie dam się łatwo. Rano rękawiczki i maseczka - karmienie i leki, potem puszczam im muzykę i wracam chorować. Wieczorem powtórka i lulu.diefenbaker pisze:Czyli pilnują, żebyś za bardzo się nie należała... Współczuję przy takiej gromadce, oby szybko odpuściło cholerstwo