Ewentualnie biała płomykówka... Nawet nie wiem co lepsze, śnieżna rzadsza, płomykówka ładniejsza

No, albo jakiś albinos ewentualnie.
Jutro idziemy tropić wilki i sóweczkę, przydadzą się kciuki, zwłaszcza że trzeba wstać wcześnie
Wczoraj zrobiłam zagrodę chłopakom, nie widzieli się. Płakał Cosiek, płakał Drops. Kiedy wyszłam z pokoju, Cosiek musiał uciec z klatki, wlazł pod łóżko i tam... ćwierkał jak szalony. Słyszeli go dziadkowie i przestraszyli się że ptaszki jakieś z ulicy zgarnęłam
Nie nagrałam, bo na początku przestraszyłam się że wsadził gdzieś sobie główkę i się zaklinował, więc zajrzałam pod łóżko to się uciszył. Ale jeszcze tak głośno i długo nie ćwierkał nigdy
Przegroda zniknęła, bo nawet Drops gryzł pręty i próbował się podkopać do Cośka
