Żyję!

Polowanie na zimorodka nie wyszło, bo dziadek się pochorował i nie miał kto z babcią do Karpacza jechać, to pojechałam z nią...

Za to może w niedzielę się uda wyrwać.
W czwartek jedziemy na sylwestra. Nie mam pojęcia gdzie, ale wiem że wokół "ośrodka" jest dzicz, mnóstwo jezior i nawet park krajobrazowy. Może tam uda się coś ciekawego złapać? Tylko kurcze wyrzuty sumienia mam, że Córka zostawiam, to taki tchórz jest przecież...
Kup wilków widziałam mnóstwo!
Lubię - fakt, okolice są bardzo ciekawe. Zróbcie sobie wycieczkę, pokażę Wam rewir sóweczki, kupy wilka a jak będziecie mieli farta to może i usłyszycie wycie... I przy okazji może spróbujesz połączyć chłopaków moich, może Tobie wyjdzie
MartusiaMartus, jak miło Cię tu widzieć! Pamiętam Cię jeszcze ze starego forum...
