Brawo dla Was za wytrwałość
Fifi i Otis dwójka kwikających prosi :)
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- 
				
				Fionka2014
 
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Super że odrasta 
 
Brawo dla Was za wytrwałość
			
			
			
									
																
						Brawo dla Was za wytrwałość
- 
				
				megi8989
 
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Rany jak Brunowi pięknie sierść odrasta !!! 
 
Myślałam że na ranach, właściwie bliznach włosy, sierść rzadko odrasta..a tu proszę
 taka piękna niespodzianka 
			
			
			
									
																
						Myślałam że na ranach, właściwie bliznach włosy, sierść rzadko odrasta..a tu proszę
- natalia.k
 - Posty: 225
 - Rejestracja: 17 lip 2013, 17:58
 - Miejscowość: G.Śląsk
 - Kontakt:
 
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Chciałam się pochwalić że Bruno wraca do powolutku do swojej wagi:D Mamy już 987g 
 Lu troszeczkę mniej bo 937g 
 
Byliśmy dziś na wizycie kontrolnej u dr. Miery i jedynie delikatnie przycięte zostały górne siekacze i mamy je kontrolować co dwa tygodnie aby równiutko się ścierały. Apetycik jest zawsze. Blizny ślicznie się goją, sierść odrasta ( trochę ciemniejsza co ciekawie wygląda).Na pożegnanie pan doktor zrobił sobie nawet z Brunem noski, noski i cieszy się że można go spokojnie przytulić
 
A ja w pracy po dwanaście godzin siedzę...
Poszłam wczoraj na Body BPU żeby wreszcie rozruszać ciałko - są dziś zakwasy ale jakaś euforia mnie ogarnia i nie czuje zmęczenia po pracy. Po tym jak przepisano mi leki na zbicie cukru ( nie mam cukrzycy) trochę się podłamałam i uznałam że czas odrobinę schudnąć i popracować nad sobą. Miałam też roczny bilans i ocenę pracy po której to mam mieszane uczucia ale też pojawił się we mnie delikatny zapał do zmian
 muszę popracować nad swoją asertywnością.
W do czwartku postaram się dodać jakieś zdjęcia
			
			
			
									
													Byliśmy dziś na wizycie kontrolnej u dr. Miery i jedynie delikatnie przycięte zostały górne siekacze i mamy je kontrolować co dwa tygodnie aby równiutko się ścierały. Apetycik jest zawsze. Blizny ślicznie się goją, sierść odrasta ( trochę ciemniejsza co ciekawie wygląda).Na pożegnanie pan doktor zrobił sobie nawet z Brunem noski, noski i cieszy się że można go spokojnie przytulić
A ja w pracy po dwanaście godzin siedzę...
Poszłam wczoraj na Body BPU żeby wreszcie rozruszać ciałko - są dziś zakwasy ale jakaś euforia mnie ogarnia i nie czuje zmęczenia po pracy. Po tym jak przepisano mi leki na zbicie cukru ( nie mam cukrzycy) trochę się podłamałam i uznałam że czas odrobinę schudnąć i popracować nad sobą. Miałam też roczny bilans i ocenę pracy po której to mam mieszane uczucia ale też pojawił się we mnie delikatny zapał do zmian
W do czwartku postaram się dodać jakieś zdjęcia
"(...)nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
			
						kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
- 
				
				balbinkowo
 
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Wspaniałe wieści, cudowneeee  
 Tak trzymaj Bruno waleczny świnku  
 
Zdjęcia, poprosimy o zdjęcia
  
			
			
			
									
																
						Zdjęcia, poprosimy o zdjęcia
- dortezka
 - Posty: 7496
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
 - Miejscowość: Wrocław
 - Kontakt:
 
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
też bym pooglądała ślicznych chłopców 
			
			
			
									
													Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
			
						http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- natalia.k
 - Posty: 225
 - Rejestracja: 17 lip 2013, 17:58
 - Miejscowość: G.Śląsk
 - Kontakt:
 
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Miały być zdjęcia ale cierpię ostatnio na brak czasu...przed świętami małam cztery nocki po 12 godzin potem w wigilię na rano. W święta niby się odpoczywa ale z dwóch osób zaproszonych na świąteczny obiad zrobiło się 11:P dziś znowu w pracy...i tak w kółko.  A ja mam ochotę siąść z chłopakami i ich po prostu pomiziać. Jeśli dziś nie pojadę do Krakowa po pracy to chociaż na chwilę ich wezmę...Jutro zaś wyjazd na cały dzień. 
Kupiłam chłopakom pasnik i drewniany mostek, ale przyslano mi za mały...
Zrobiłam zamówienie na legowiska w Chrapciu i do dziś go nie dostałam a dawno temu to było. Numer przesyłki mam...Tylko od 21 grudnia nie ma jej w systemie a miał być kurier poczty polskiej...
 
Normalnie z sił opadam.
			
			
			
									
													Kupiłam chłopakom pasnik i drewniany mostek, ale przyslano mi za mały...
Zrobiłam zamówienie na legowiska w Chrapciu i do dziś go nie dostałam a dawno temu to było. Numer przesyłki mam...Tylko od 21 grudnia nie ma jej w systemie a miał być kurier poczty polskiej...
Normalnie z sił opadam.
"(...)nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
			
						kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski

