Zgubiłam zasięg w przychodni i myślałam, że wrzucam posty, a teraz patrzę, że nic nie ma.
Jesteśmy po zabiegu. Udało się uniknąć narkozy. Rysio czuje się dobrze. Już jesteśmy w domu. Jak usiądę do kompa to wrzucę fotki - teraz piszę z telefonu.
Rysiowe LOVE <3 - POŻEGNANIE
Moderator: pastuszek
Re: Rysia małego "przygód" ciąg dalszy...
Cały zabieg trwał może z 20 min.
Jak pisałam wcześniej - udało się uniknąć narkozy
Zabieg Rysiowi przeprowadzały w rezultacie 2 panie doktor i asystentka.
Jak dowiedziałam się później jedna trzymała prosiaczka, druga tamowała krwawienie, a trzecie szyła.
Prosiak ma 3 supełki na siusiaku. Jest w kołnierzu, bo z wcześniejszych przygód wiemy, że Rysio zdejmuje sobie szwy. Uznaliśmy, że nie chcemy się wszyscy stresować.

Wróciliśmy do domu świaniaczek pojadł sobie sianka, a teraz przysiadł i odpoczywa.
Zapomniał jak to jest w kołnierzu i jest teraz trochę nieszczęśliwy (ani trochę mu się nie dziwię), ale dramatów nie ma.
Musiałam mu zdjąć hamak, żeby nie próbował na niego wskakiwać. Włożyłam mu za to kocyk, żeby miał na czym miękko poleżeć.

W czwartek wieczorem idziemy na kontrolę.
Jak pisałam wcześniej - udało się uniknąć narkozy

Zabieg Rysiowi przeprowadzały w rezultacie 2 panie doktor i asystentka.
Jak dowiedziałam się później jedna trzymała prosiaczka, druga tamowała krwawienie, a trzecie szyła.
Prosiak ma 3 supełki na siusiaku. Jest w kołnierzu, bo z wcześniejszych przygód wiemy, że Rysio zdejmuje sobie szwy. Uznaliśmy, że nie chcemy się wszyscy stresować.

Wróciliśmy do domu świaniaczek pojadł sobie sianka, a teraz przysiadł i odpoczywa.
Zapomniał jak to jest w kołnierzu i jest teraz trochę nieszczęśliwy (ani trochę mu się nie dziwię), ale dramatów nie ma.
Musiałam mu zdjąć hamak, żeby nie próbował na niego wskakiwać. Włożyłam mu za to kocyk, żeby miał na czym miękko poleżeć.

W czwartek wieczorem idziemy na kontrolę.
Re: Rysia małego "przygód" ciąg dalszy...
Oby te przygody się wreszcie skończyły
Dobrze, że tak ładnie poszło, dzielna świnia

Dobrze, że tak ładnie poszło, dzielna świnia

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Rysia małego "przygód" ciąg dalszy...
Dobrze, że już po. Oby teraz szybko doszedł do siebie i nie bał się złowieszczego siana.
Wiesz, parę dni po śmierci Turbuli (w klatce było wszystko wyprane, a Grawa i tak w szoku) dałam młodej na wybieg wielki tunel nie prany od jakiegoś czasu. Ona biegała jak szalona, zaglądała do środka i wołała Turubulkę, a ja patrzyłam na to i ryczałam.
Wiesz, parę dni po śmierci Turbuli (w klatce było wszystko wyprane, a Grawa i tak w szoku) dałam młodej na wybieg wielki tunel nie prany od jakiegoś czasu. Ona biegała jak szalona, zaglądała do środka i wołała Turubulkę, a ja patrzyłam na to i ryczałam.
Re: Rysia małego "przygód" ciąg dalszy...
Rysio czuje się nieźle. Coś robi tylko słabe bobki. Ale idziemy dziś na kontrolę, więc Pani doktor wszystko obejrzy.
A tymczasem...
W całym zamieszaniu z nowym rządem przynajmniej jedna kwestia została potraktowana poważnie.
Już od wtorku kontaktami Polski na arenie międzyplanetarnej zajmuje się RYSZARD.
Jest to znana postać medialna. Jego twarz pojawiła się m. in. w kalendarzu SPŚM 2015, a także w wielu wystąpieniach na forum o świnkach.
Zajęcie tego stanowiska Ryszard niewątpliwie zawdzięcza niedawno nabytym zdolnościom odbierania i wysyłania wiadomości w przestrzeń kosmiczną.


A tymczasem...
W całym zamieszaniu z nowym rządem przynajmniej jedna kwestia została potraktowana poważnie.
Już od wtorku kontaktami Polski na arenie międzyplanetarnej zajmuje się RYSZARD.
Jest to znana postać medialna. Jego twarz pojawiła się m. in. w kalendarzu SPŚM 2015, a także w wielu wystąpieniach na forum o świnkach.
Zajęcie tego stanowiska Ryszard niewątpliwie zawdzięcza niedawno nabytym zdolnościom odbierania i wysyłania wiadomości w przestrzeń kosmiczną.


- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: RYSZARD do rządu!
Rysiulku pięknie Ci w tym kołnierzu
Ale zdrowiej już
Głaski dla Ryszarda i
od moich dziewczyn 




