
Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Teraz mają zagrodę 70x175 podzieloną tak, że Drops ma 70x70, a Cosiek 105x70... Ale domówię niedługo jeszcze jedną kratkę i Drops będzie miał taką samą "klatkę" jak Coś 

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
No to żyją po sąsiedzku. Dobrze, że jakieś rozwiązanie się znalazło....że też nie mogli się dogadać...(powtarzam się...
)

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
to oby się udało Dropsikową część powiększyć
Dropsik jak wpychał się na fotkę, to chciał pokazać wszystkim co mu Cosiek zrobił
pysio strasznie wyglądał. Ja bym pewnie padła na zawał jakbym coś takiego u swoich zobaczyła. Oby się szybciutko zagoiło

Dropsik jak wpychał się na fotkę, to chciał pokazać wszystkim co mu Cosiek zrobił

pysio strasznie wyglądał. Ja bym pewnie padła na zawał jakbym coś takiego u swoich zobaczyła. Oby się szybciutko zagoiło

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Na photobucketa ładują się właśnie nowe fotki... Gdyby ktoś chciał zobaczyć "przedpremierowo" zanim wkleję bezpośrednio na forum
- http://s1351.photobucket.com/

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
To ja może poczekam na forum 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
ale linka wrzuciłaś.. strona główna by się zalogować 

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Cosik to ma taki niewinny wyraz tego pysia
że aż się nie chce wierzyć by mógł tak dziabnąć Dropsika..

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Dortezka - ja też nie wierzę. Ba! Uważam że to niemożliwe! Byłam przy tym, siedziałam obok. Cosiek stał i jadł sianko, a Dropsik położył się obok i chciał spać. Cośkowi najwyraźniej znudziło się jedzenie, więc zrobił krok w tył żeby grzecznie się wycofać. Drops podskoczył, otworzył paszczę i zaczął go straszyć, Cosiek więc chciał spokojnie odejść. Drops najwyraźniej sam nie wiedział czego chce, bo rzucił się na małego i uczepił się cośkowej doopki. Cosiek zaczął biec, no i miałam latającą kulę sierści, ale WIDZIAŁAM, że Drops był cały czas wczepiony w zadek Cośka! Czyli to niemożliwe, żeby mały dziabnął go wtedy w pyśka. Cosio się wyrwał i schował się za mną, a Drops był tak wkurzony, że rzucił się na mnie i wczepił mi się... W doopę
No a później wiadomo - wyciągnęłam Cośka z klatki, później odczepiłam z siebie Dropsa (cały czas wisiał wczepiony, jędza mała). Może sam sobie jakoś przyciął tę wargę? Bo innej możliwości szczerze powiedziawszy nie widzę...
*Cośkowa doopka na szczęście nie ucierpiała zbyt mocno. Miał dwie dziurki po zębiszczach, ale nic poważnego

No a później wiadomo - wyciągnęłam Cośka z klatki, później odczepiłam z siebie Dropsa (cały czas wisiał wczepiony, jędza mała). Może sam sobie jakoś przyciął tę wargę? Bo innej możliwości szczerze powiedziawszy nie widzę...
*Cośkowa doopka na szczęście nie ucierpiała zbyt mocno. Miał dwie dziurki po zębiszczach, ale nic poważnego
