Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
katiusha

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: katiusha »

Jaki plan szczegółowy :o :ok: I widzę, że każdy będzie miał swój trotowy azyl :szczerbaty:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

Wydzielane tereny brzmią zachęcająco :)
Wczoraj sobie próbowałam przypomnieć młodość moich frędzli i jak to z nimi było. Krew była tylko raz....na siusiaku Żurka, gdy Alfredo go tam użarł, jak ten właził mu na głowę....Co to była za masakra, ja nie wiedziałam co robić.... A Alfredo ma białe futerko na ryjku i cały był ukrwawiony.... :shock: Potem było też ganianie, kwilenie, turkotanie, wrzaski i inne takie. Nie wiedziałam co robić i też zaczęłam rollborderami robić ścianki działowe, żeby miski z żarciem (o które najczęściej były boje) były oddzielone od widoku. To jeden jak jadł, nie widział drugiego. I też raz przedzieliłam na pół całą zagrodę tylko z wąskim przejściem i pięterko było też. I teraz sobie właśnie przypomniałam, czemu ja tą zagrodę na pół przedzieliłam, właśnie bo się kłóciły dziady jedne. To było jakieś 2 lata temu. Czyli frędzle miały rok. Teraz czasem też się pogonią, ale rzadko. Każdy ma swoje pięterko. A co do wchodzenia na pięterko, gdzie niby drugi nie wejdzie: Żurek miał takie, ale po miesiącu Alfredo nauczył się na nie wchodzić :laugh:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Na siuraku? Ło matko, postarały się świnie :laugh:

U nas zwykłe przedzielenie żeby się nie widzieli nie skutkuje - Drops wkurza się, jak Cośka widzi, ale jeszcze bardziej go denerwuje jak go nie widzi i nie wie co mały kombinuje. A jak Drops będzie panem i władcą na trotach, to będzie mógł spokojnie obserwować swojego poddanego na wygnaniu :lol:
A z tym włażeniem Cosia w różne dziwne miejsca, to on wskoczył najpierw do pudła ze żwirkiem (ok 20 cm), później do kosza na śmieci ( :szczerbaty: ) a na koniec kombinował jak wleźć na klatkę albo półkę z ziółkami... Niezły jest, skakał ładnie :roll:
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Dziś przy sprawdzaniu cośkowego pysia zauważyłam coś takiego...
Dolne siekacze krzywo starte i lekko ułamany górny (na fotce ledwo to widać, ale nie ma 1, może 2 mm, także niewiele) . Przez ostatnie trzy dni sensem życia Cośka było gryzienie prętów, więc ułamany ząb w sumie mnie nie dziwi, ale czy to możliwe żeby dolne zęby starły się tak krzywo przez głupie nadłamanie i to w tak krótkim czasie? :think:
Świnek normalnie je, sianko, świeże zielsko, karmę.
Obrazek
Eris

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Eris »

Witam Dropsio! Czy możesz mi powiedzieć, czy górne siekacze świneczki są położone w jednej płaszczyźnie? Na zdjęciu wygląda to trochę tak, jakby ząbek z lewej strony pyszczka był troszeczkę wysunięty do przodu w stosunku do tego z prawej strony.
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3165
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: kimera »

Siekacze powinny być w jednej płaszczyźnie, równe i bez szpar między nimi.
Inoue

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Inoue »

ja bym leciała już do weta, nie ma co czekać. :think:
PS. Słodkie pyszczki ;)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Asita »

No to trzeba sprawdzić paszczę od środka.... I coś mi się wydaje, że nie obędzie się bez rtg... Świnek może teraz normalnie jeść, ale skoro coś się nierówno ściera może to być oznaką, że korzenie albo zębodoły są nie tak...i za jakiś czas może być dużo gorszy problem. A jak wyłapie się to teraz, to świnek przy odpowiedniej diecie nie będzie miał problemu. Ale niestety wizyta u weta Was nie ominie.... :?
U nas długo było ok, a jak już doszło co do czego, czyli Żurek nie mógł jeść, to wyszły niezłe kwiatki... Teraz już jest pod kontrolą jego wada, ale co się namęczył (i ja zresztą też), to swoje.... Więc zalecam prewencję :)
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10215
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: martuś »

RTG pod kątem stawu żuchwowo-skroniowego. Świnki gryzące pręty bardzo często uszkadzają sobie ten staw więc teraz musisz tak zabezpieczyć pręty żeby ich nie gryzł. Eh z tymi świniakami nie można się nudzić... :roll: Mam nadzieję, że nic strasznego nie wyjdzie bo Cosiu jeszcze młody chłop :fingerscrossed:
Obrazek
Dropsio

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

Post autor: Dropsio »

Jedynym "zabezpieczeniem" na gryzienie prętów jest... Połączenie go z Dropsem, a to dopiero w poniedziałek. Chociaż z drugiej strony gryzie pręty jak ma publikę w postaci mnie, a jak mnie w pokoju nie ma to cisza, więc albo wyniosę go do innego pokoju, albo pozostaje branie go na ręce za każdym razem jak siedzę u siebie :roll:

Do weta pojedziemy na pewno, może jeszcze dziś się uda? Bo jutro może być problem... Albo w poniedziałek po szkole. Niedawno otworzyła się w Jeleniej nowa klinika, opinie pozytywne, sprzęt mają więc pojedziemy tam, niech obejrzą, może znajdzie się jakiś sensowny wet. :roll:

Eris - nie, ząbki nie są poprzesuwane, są w jednej płaszczyźnie, to przez zdjęcie.
Ogólnie na zdjęciu kolor zębów jest tragiczny, ale bez obaw, to kwestia światła. W rzeczywistości są ładne i białe :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”