Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

dortezka pisze:
balbinkowo pisze: Ale widzę Dorotezko że to ty coś tam Pani nawijałaś :szczerbaty:
no ja nie wiem jak to jest.. nic nie piję a nigdy niczego nie pamiętam potem :rotfl: :rotfl:
Ale pamiętasz przysięgę ze ślubu? No wiesz, żeby potem nie było, że co innego naobiecywałaś a teraz... ;)
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: dortezka »

Dropsio pisze: Też jestem ciekawa, co za kity tej kobiecie nawciskałyście... "Wie Pani, te świnki są bardzo grzeczne! Na prawdę super zwierzaczki. Pani się tylko wydaje, że my na nawiedzone trochę na ich punkcie wyglądamy... Na prawdę, jedzą ładnie, są czyste, no ideały normalnie no!"
bobki pachną fiołkami, siśki od razu wyparowują.. no nic tylko brać i kochać! :rotfl:

Siula, przysięgę pamiętam.. a dokładniej to, że Małż swoją składał księdzu a nie mi :rotfl:
za to reszta wesela to czarna dziura a nic nie piłam.. dosłownie bo w mojej sukience się nie dało iść siku :rotfl:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: balbinkowo »

dortezka pisze:
Dropsio pisze: Też jestem ciekawa, co za kity tej kobiecie nawciskałyście... "Wie Pani, te świnki są bardzo grzeczne! Na prawdę super zwierzaczki. Pani się tylko wydaje, że my na nawiedzone trochę na ich punkcie wyglądamy... Na prawdę, jedzą ładnie, są czyste, no ideały normalnie no!"
bobki pachną fiołkami, siśki od razu wyparowują.. no nic tylko brać i kochać! :rotfl:
A wiesz, że tak mogło być... hahaha :laugh:
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Lilith88 »

Dorotezka wiesz co? nie jesteś sama, bo ja też tego nie pamiętam :lol:

Taa.. pewnie, że siki wyparowują :lol:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Lilith88 pisze: Taa.. pewnie, że siki wyparowują :lol:
No prędzej czy później,ale w końcu wyparują :lol:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Nasze Giglacze spokojnie wypoczywają na wybiegu. Poskubią siana, poturkotają, albo zwyczajnie wylegują się rozmyślając co to za hałasy dochodziły z piwnicy.
Obrazek
- Hm... taka mała ta nasza półeczka - pomyślała Tosia i poszła dokładniej obejrzeć wspomnianą półkę.
Obrazek
- Przydałoby się jakieś pięterko z prawdziwego zdarzenia - dumała siedząc w tunelu Misia - Tak ze trzy razy większe niż to obecne...
Dumając tak, Giglacze nie zwróciły uwagi na dziwne COŚ leżące na łóżku Dużych:
Obrazek
Bo po co przejmować się tym co robi Duży... On zawsze coś robi. Teraz akurat sprząta.
Zaraz zaraz, a dlaczego dziwne COŚ jest już w klatce świnek :?: :!:
Obrazek
A do tego jakieś to twarde i drewniane i w ogóle jakieś takie...
Obrazek
- No Dobra Duży masz szczęście, że na koniec wyłożyłeś półkę matą. - parsknęła Misia.
Obrazek
Lepiej się położę i poodpoczywam sobie...

Tymczasem na dole:
Obrazek
- Ech już nudzi mnie to leżenie - powiedziała Bromba - Zrobię reszcie psikusa...i pobawię się domofonem. HIHIHI...
Obrazek

DRYNNN DRYYYNNNN
- Misia zobacz kto to dzwoni o tej porze. - odezwała się siedząca w dalszym kącie klatki Tosia.
Obrazek
Obrazek
- Oczywiście Misia to Misia tamto...
- No idź ja wczoraj sciszałam telewizor. Proooszę...
Obrazek
- Dobrze, że się nie zorientowała, że nie mamy telewizora...

Obrazek
- Tosia chodź no pomożesz mi obsłużyć to ustroństwo - rzekła Misia.
- Halo kto tam? - spytały razem
- HIPOPOTAM!!!
Obrazek
- Ty gówniaro jedna... ty taka śmaka... Tylko wejdź na górę!!! - zdenerwowały się Misia i Tosia
Z dołu zaś było jedynie słychać niekończące się:
- Hihihihihihihihihihihi...
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: balbinkowo »

Hahahaha... ale się uśmiałam :lol: Nie ma to jak dobra opowiastka na dobranoc :102: :buzki:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: joanna ch »

łaaaa ale super historyjka :102:
Arya90

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Arya90 »

Ha ha, powinnaś napisać książkę o świnkach :D
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

:rotfl: Dokładnie, zacznij juz projektować wersje papierową!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”