Symfonia Serc - Warszawa 12 września

[pucka69]

No przecież napisałam że dałam te wszystkie rzeczy.
Porcello - dajemy ale niech one nie leżą po prostu na stoliku i jak leci tabun dzieciaków zbierający ulotki bez powodu, to żeby ich nie brał. Jak ktoś ma świnkę albo "ma mieć" - to jak najbardziej można mu dać.

[Chrumka]

Tak Pucka ma rację. Poradniki jeśli wyraźnie widać taką potrzebę. Dzięki

[Gosława]

No przecież napisałam, że poradniki jak jest potrzeba - ktoś ma świnkę i dopytuje, chce się poradzić.
Owszem, poradniki są w ukryciu i wyciągane są w razie potrzeby.

[Beatrycze]

I co dla Kimery mam przygotować?

A to już nie do mnie to pytanie

[pucka69]

już mi napisała

[Beatrycze]

Puszki mogą być u mnie i pozostałe rzeczy też ( ale w miarę przyzwoitości). Tzn. na zimę, bo teraz jak macie tyle imprez to lepiej te rzeczy trzymać w Warszawie, żeby były pod ręką, a nie żebym je woziła na gwizdek za każdym razem w różne miejsca. Chyba dobrze gadam

[Gosława]

Na Symfonii Serc tym razem pogoda nie dopisała.
Było strasznie zimno i mokro. Deszcz padał z małymi przerwami, w wyniku czego było bardzo mało ludzi.

Zdjęcia ze stoiska (praktycznie w trakcie pakowania): https://www.dropbox.com/sh/nwwz2fynfe5i ... j5_Ca?dl=0

Do puszki zebraliśmy: 33.50 zł. Nie jest to zawrotna suma, ale ważne, że jest.

Dziękuję za przybycie: Chrumce z TŻ i Elurinowi.

[porcella]

To prawda, że pecha do pogody mieliście gigantycznego... I tak chwała, żeście wytrzymali

[Chrumka]

To samo organizatorka mówiła że to pech.... Bo zawsze Symfonia była w niedzielę i była pogoda a teraz niedzielny termin był zajęty, i była w sobotę.