Jako mężczyzna już wyjaśniam, faceci mają to do siebie że w odróżnieniu od Kobiet nie fochają się rok czy dłużej tylko dają sobie po razie i później idą na wódkę.
Nic skomplikowanego to są po prostu bardzo dobrzy koledzy.
Faceci... Czasami jak patrzę, jak się kłócą, dają po nosie, biegają i szurają jajkami po dywanie znacząc teren... czasami się zastanawiam, czemu nie brałam bab
A potem patrzę na te ich wesołe mordki i stwierdzam, że świnko-faceci są jednak boscy
No widzisz a u mnie Siggy i Gyda cały czas się podszczypują, jakieś gierki, ta kradnie żarcie tej a idź...
Foch, foch i jeszcze raz foch oczywiście ze strony Gydy.