Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
Moderator: pastuszek
Re: Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
Jeśli ma drożdżycę to niech wetka zajrzy jej w paszczę. Często to umyka wetom, a przez candidie są bolące nadżerki wewnątrz pyszczka i świniak nie może jeść, choć chce. Ja miałam taki przypadek - leczony długo przez różnych świnkowych wetów i dopiero jeden z nich wpadł na pomysł zerknięcia wgłąb dzioba, a tam rany ! Po 3 dniach smarowania Nystatyną w płynie ( potrzebna recepta) była koosalna poprawa i świń szybko przybrał na wadze. Żył jeszcze po tym 4 lata. Sprawdźcie to, bo może przez taką bzdurę nie może jeść kruszynka.
- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
Jaguś, proszę Cię, czytaj uważnie jeśli chcesz doradzać...ona ma problemy z oddychaniem, ma obrzęk płuc...nie mam siły po prostu, co chwila sprawdzam, czy jeszcze oddycha...
Jeszcze godzinę temu: https://www.youtube.com/watch?v=jx3D5MinR20 . Teraz leży w norce..
Jeszcze godzinę temu: https://www.youtube.com/watch?v=jx3D5MinR20 . Teraz leży w norce..
Re: Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
Próbowaliście jej robić wibracje ? mój Harvey oddychał podobnie...delikatnie dotykając żeber napinałam mięśnie ręki co wprowadza w wibracje i w ten sposób robiłam drenaż płuc maluchowi. Troszkę mu to pomagało, to jak kamizelka dla osób chorujących ma mukowiscydozę.
dla malutkiej

- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
Taka kochana, taka proludzka.. serce pęka.. 

- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
Za ok godzinę zobaczy ją lekarz, podejmie decyzję co dalej. Malutka w końcu wyszła z norki, podjadła trochę granulatu, pokrzyczała, że chce jeść i teraz znowu siedzi w norce.
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
takie maleństwo.. bądź silna! gdzieś tam czekają na Ciebie Twoje człowieki i psiapsióła/y




Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

-
- Posty: 438
- Rejestracja: 08 lip 2013, 19:51
- Miejscowość: Gdynia
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
Trzymaj się malutka 

Re: Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
No nie doczytałam - myślałam, że po prostu nie może jeść ( pisałaś o spadku wagi) i dlatego taka słaba. Trzymam kciuki !Iza pisze:Jaguś, proszę Cię, czytaj uważnie jeśli chcesz doradzać...ona ma problemy z oddychaniem, ma obrzęk płuc...nie mam siły po prostu, co chwila sprawdzam, czy jeszcze oddycha...
Jeszcze godzinę temu: https://www.youtube.com/watch?v=jx3D5MinR20 . Teraz leży w norce..
- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: Nadzieja - mikroświnka [Bydgoszcz]
Przepraszam, nie panuję nad nerwami. Ok 2h po podaniu leku zaczęła w miarę prawidłowo funkcjonować, ale boję się co zastanę w klatce jutro rano. Godzinę temu ją ważyłam, 75g, czyli od rana straciła 6g. Jeśli chodzi o wagę, to problem leży gdzieś głębiej, bo jeszcze do południa była bardzo aktywna i szamała chętnie granulat, a także ciągle wołąła o strzykawkę. Połączyłam ją z świnką-mamusią, czyli samiczką z pseudo, która w tym roku rodziła już trzy razy. Pewnie złapie wszystko od malutkiej, ale to się wyleczy, a może małej pomoże towarzystwo innej świnki. Wizytę mamy jednak dopiero jutro wieczorem. Mała dostała leki przeciwwstrząsowe i moczopędne, musi teraz jeść sama, na wszelki wypadek nie mogę dawać ratunkowej. Teraz w niej samej nadzieja, musi być silna, musi walczyć!


