Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: dortezka »

Te zdjęcia Pieszczocha wyślij też.. no cudnie wyszedł :love:

moje dziewczyny też raczej nie zagoszczą w kalendarzu.. choć chyba jeszcze dziś można? nie wiem tylko czy dam radę opanować baby sama (Małż idzie na 17 do pracy.. znów się cały tydzień widzieć nie będziemy :idontknow: )
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Pani Strzyga

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Pani Strzyga »

Chłopcy są śliczni, więc nie powinno być problemu z rozkładówką :D
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Chłopcy są śliczni, tylko Duża nie umie zdjęć zrobić :(

dortezka, też nie lubię mijać się z TŻ :( A często się zdarza :(
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: dortezka »

Assia_B pisze: dortezka, też nie lubię mijać się z TŻ :( A często się zdarza :(
:pocieszacz: u nas też.. takie teraz życie głupie.. mi się udało arcy szybko wrócić z pracy więc mojego tyle widziałam, że schodził po schodach a ja wchodziłam :szczerbaty: i tyle na dziś.

kiedyś mi się wydaje, że to życie normalniejsze było. Ludzie pracowali, też ciężko, ale na wszystko był czas.. na rodzinę, na spotykanie ze znajomymi..
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Mój tata pracował od 6 do 14... Ciężko na kopalni.. Ale wracał przed 15 i jeszcze tyyyle z dnia, a ja wracam najwcześniej po 17... Wolałabym wcześniej wstawać, ale mieć więcej dnia...

Chłopcy znów większość dnia przeleżeli padnieci, a teraz zajadają kolację maluszki :)
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: dortezka »

no moja mama od 7 do 15 (miała ruchomy czas, miała być po prostu 8h), kolejarka (a psioczy na tą kolej..) więc jak pracowała na stacji, wsiadała w pociąg, my też blisko stacji więc i szybciej w domu była.. no i nie dość, że coś z dnia zostawało to i ja pamiętam, że się ludzie częściej spotykali niż teraz.. albo my szliśmy, albo do nas przychodzili.. a teraz.. jak myślę, że po pracy mam gdzieś iść.. to wolę wrócić do świnek :szczerbaty:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

Szara rzeczywistość :-(

O 16.30 zaczynam mój krótki urlop w końcu :D Już nie mogę się doczekać :)

Chłopcy już od rana padnięci leżą w koncie klatki. Sił brak :idontknow: Coż, doskonale ich rozumiem...
Pani Strzyga

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Pani Strzyga »

My wczoraj poszliśmy do mojej przyjaciółki pograć w planszówki. Z domu wyszliśmy o 21. Wróciliśmy koło północy. Rano ledwo otworzyliśmy oczy. Ale wcześniej się nie da, skoro i my, i oni do 18-19 w pracy...
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Asita »

No właśnie moja ciotka (ok 65 lat) też mówi, że kiedyś nie było takiego wariackiego pośpiechu... A teraz...ja nie znam takiego stanu "bez pośpiechu i bez nerwów"... W niedzielę już mam stresa, że znowu tydzień zaraz się zacznie....Nie podoba mi się to... :idontknow:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: katiusha »

Też pamiętam te niegdysiejsze inne, spokojniejsze życie ludzi. Wszyscy w bloku się znali i drzwi zawsze były otwarte.. Na klucz nikt sie nie zamykał. I te chodzenie na: imieniny, urodziny, odwiedziny.. :szczerbaty:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”