Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

[Asita]

Jeeej, ja od dziesięciu lat bursztynu nie znalazłam

Ja od ponad 10 lat je obrabiałam, ale osobiście na plaży nigdy nie znalazłam...


ups...sorki, dwa razy mi się zrobiło...

[Dropsio]

To wbijajcie do Mrzeżyna! Z tego co mówiła nam właścicielka pensjonatu, to raz na jakiś czas jest taki wysyp, że ludzie reklamówkami wynoszą! Rok temu trafiliśmy na mały taki wysypik. Dwa największe

[Asita]

Ej, no z tego z lewej to by pierścioneczek wyszedł niezły

[Pani Strzyga]

Wow, naprawdę spore...

[Dropsio]

Hahaha, no pierścioneczek by wyszedł jakiś mikroskopijny...
Od kilku dni morze szaleje, a dzisiaj się zaczęło uspokajać... Wyczuwam wysyp bursztynów! Siostra z tatą już poszła szukać, a ja muszę w domu siedzieć i na ciocię czekam

[etycja]

Aż mi się zachciało pojechać i pozbierać trochę.

[Asita]

Ale Dropsio, jak wyczuwasz? Nosem?

[Dropsio]

Jak świnia trufle

[Pani Strzyga]

Ale nie bedziesz ich zjadać, prawda?

[Chryzantem]

za dużo z prosiakami przebywasz to i niektóre instynkty przejmujesz obyś tylko nie przejęła jakiegoś gorszego..