Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Asita »

Przywieź mu jakiś prezent...może pomoże :D
Jeżyk na pleckach extra :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Arya90

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Arya90 »

Oj jaka minka. Faktycznie wygląda jakby się smucił, że wychodzisz.
Pani Strzyga

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Pani Strzyga »

Ehh, zwierzaki rozumieją więcej niż na m się wydaje...
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Assia_B »

To prawda... Dużo wiedzą, dużo rozumieją...

Ale tylko tydzień... Znów ich przytulę :) Jeszcze nie pojechałam, a już tęsknię...
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: dortezka »

Assia_B pisze:Jeszcze nie pojechałam, a już tęsknię...
oo ja też tak mam.. tydzień urlopu a od dwóch miesięcy przeżywam już, że zostawię moje maleństwa (z dobrą opieką!) :glowawmur:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
paulina501
Posty: 265
Rejestracja: 29 lip 2013, 17:30
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: paulina501 »

Ja pamiętam, jak w któreś lato wyjeżdzałam na dwa tygodnie i Whisky została w domu z moją mamą. Kiedy wróciłam nawet nie chciała do mnie podejść, nie jadła mi z ręki... w ogóle, schudła. Bardzo to wtedy przeżyłam, widać było, że ma ogromny żal do mnie.
Harvejowa

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Harvejowa »

Mówcie mi tak dalej :( Maluchy były same (z dochodzącym wujkiem) przez 4 dni...jak wróciliśmy to była wielka radość i to dosłownie! Ale teraz się martwię...zostaną same z moim chłopakiem na 2 mc... mama się śmieje, że nie wie za kim będę bardziej tęsknić..Norbertem, czy świnkami i Demolcią xD
Asiu szybko zleci :) i wrócisz do maluszków przytulać i rozpieszczać :) To są chwile, w których doceniam to, że czas płynie jak szalony :laugh:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: dortezka »

Harvejowa.. tęskni zazwyczaj jedna świnka. Ona też jest bardziej do człowieka, bo ma tylko jego.

My wyjeżdżamy teraz na 6 dni i zostawiamy Pipki z moją mamą. Tęsknię prze okrutnie, wiem, że będzie się dobrze opiekowała ale nie da rady robić przy nich wszystkiego identycznie jak ja i.. nie przejmuję się, że będą przez to cierpiały, czy będą tęskniły.. One mają siebie a reszta czasami mam wrażenie że jest im obojętna. Ważne, by było jedzenie.. z resztą np Pigi roznaleśnikuje się i będzie gruchała na rękach u każdego
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Pani Strzyga

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Pani Strzyga »

Ja widzę u siebie, że Ahri jest bardziej "pro-ludzka" i widać, ze jej brakuje uwagi, jak mam więcej pracy i mniej się z nią bawię. Shani mnie traktuje jak bardzo groźny automat z jedzeniem :P
Tysia

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

Post autor: Tysia »

To ja mam tak samo z tym, że nie jest tak, jak ja robię. Jak wróciłam po 10 dniach ostatnio, to się wzięłam za sprzątanie. . No bo.. ta ma nie swój kocyk, nie w tej misce karma, a ta miskę od innej, na półce nie ma legowiska.. itd. No nie mogłam wytrzymać! Niby posprzątane, ale to nie to samo :idontknow: :lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”