☣COOL SEXTET☣ czyli ☢G.K.N.A.B.P SQUAD☢

[koni]

ale te świnie mają u Ciebie dobrze
Piękne stadko.

[Pani Strzyga]

Ta faceta musi najpierw trochę podrosnąć wzdłuż i wszerz żeby zrobić wrażenie na dziewczynach...

U nas się mówiło: "Mały, ale wariat" I jeszcze jeden był tekst, ale bardzie dosadny, więc nie będę na forum publicznym przytaczać

[kimera]

Widzę, że Gucio ma tak dobrze, że się nie może zdecydować, za którą panną biegać. Pasuje do waszego stada, bo jest taki smukły i długonogi. Zawsze mnie to zdumiewało, bo większość świnek wygląda, jakby w ogóle nóżek nie miała - przesuwają się nad powierzchnią podłogi, czasem froterując ją długim futrem.
Gutek zachowuje się jak przystało na rasowego samca, znaczy teren i swoje partnerki, dlatego świeci mu "fistaszek".

[Assia_B]

Kimera, mój Alvin też ma dłuższe nóżki też mnie to zawsze zadziwia jak porównuje go do Pieszczocha Śmieje się, że ma postawe owczarka niemieckiego - wysoko postawione przednie łapy i opadający tył

[Harvejowa]

Gucio jest niesamowity pobiega kilka dni i się uspokoi aż to rujki

[Pani Strzyga]

U mnie dziewczyny też dość długie nóżki mają Modelki

[Marta_K]

Hahaha... widzę u Ciebie jest tak jak powinno być - facet olany przez baby a wciąż za nimi biega ;D Prawidłowo (choć nie powiem - przystojniak z niego)

[Farizah]

ło matko bosko jakie one śliczne wszystkie razeeem!

[Dzima]

Kasia niby go odrzuca i osikuje, ale jak Guć zaczyna oglądać się za inną doopą to od razu za nim biegnie....ech..jak gimbaza nad jeziorem kiedy laski są chlapane; "nie rób, nie rób...ale RÓB"

[katiusha]

Gucio ma motorek w pupie i zaraził tym łazikowaniem swoje damy.
Padam z nóg, miałam dzień otwarty w jednostce i wizyty szkół i przedszkoli.. Na moim "stoisku" dzieciaki mierzyły hełmy i kombinezony pilotów ( moje z domu) kamizelki kuloodporne, mogły postrzelać z gazówki do tarczy. No i sama wymalowana byłam sztyftami do kamuflażu, jak Rambo i chętni byli malowani przeze mnie i koleżankę Słowaczkę.

Stadko wyraźnie się dogadało Laski czasem podkradają jedzenie Guciowi z ust, chodzą za nim, leżą koło siebie.
Oczywiście momentami Gucio szuka kochanki i węszy poopy pań

Co by nie było tak różowo, w nocy ostatecznie broń złożyła Amola, niestety kosztem dziabnięcia w wargę Rano przycięłam sierść wokół ranki ( na szczęście nie jest "na wylot" i pipka je elegancko), zdezynfekowałam Octaniseptem, podałam Imunoglukan. Teraz ranka jest ładnie zaschnięta, nie spuchnięta, Amola je i bryka, nie złości się na Gucia. Obserwuję i jestem dobrej myśli
Jutro koniec wybiegu. Porobię zdjęcia, może filmik. Niech już zamieszkają "na stałych śmieciach".

Dzima - wszystkie tak teraz robią!!