Karmienie-dylematy
Moderator: pastuszek
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
Informacja o podnoszeniu glukozy pochodzi od mojej diabetolog. Sam jestem cukrzykiem i dam o IG posiłku.
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
Z artykułu Jakuba Kliszcza wywnioskowałam, że żadna karma nie jest idealna, ale im więcej w niej produktów pochodzenia zbożowego tym gorzej. Moje zdanie jest takie, że wszystko zależy od ilości.
Jack Daniel's: chodzi mi o źródło pisane. Tak żeby każdy mógł zweryfikować czy rzeczywiście okrywa nasienna jest bogatym źródłem cukrów prostych i podwyższa indeks glikemiczny.
Jack Daniel's: chodzi mi o źródło pisane. Tak żeby każdy mógł zweryfikować czy rzeczywiście okrywa nasienna jest bogatym źródłem cukrów prostych i podwyższa indeks glikemiczny.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
Po sesji poszukam/zapytam u źródła. W chwili obecnej siedzę zakopany po uszy w Ewolucji i nie do końca mam czas na takie naukowe dysputy.
Chociaż, hmmm... napisałem że okrywa jest bogatym źródłem kwasu fitynowego i lektyn. A nie, że mają dużo cukrów. Nie rozumiem natomiast skąd twierdzenie, że otręby, to zboża nie przetworzone. Przecież otręby, to ziarno po przetworzeniu.
Chociaż, hmmm... napisałem że okrywa jest bogatym źródłem kwasu fitynowego i lektyn. A nie, że mają dużo cukrów. Nie rozumiem natomiast skąd twierdzenie, że otręby, to zboża nie przetworzone. Przecież otręby, to ziarno po przetworzeniu.
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
Przyjęłam, że przetworzone ziarno to ziarno pozbawione okrywy, czyli zostaje bielmo. Nieprzetworzone ziarno to całe ziarno, pełne ziarno, czyli bielmo plus okrywa (otręby). Więc właściwości otrębów odnoszą się do właściwości ziarna nieprzetworzonego. To pewne uproszczenie, ale mniej więcej raczej tak jest. Chyba że są jakieś bardziej skomplikowane technologiczne procesy, które tam zachodzą i wpływają na wartości odżywcze zbóż a ja ich nie znam.
Pisząc ziarno przetworzone masz na myśli otręby? To trochę zmienia postać rzeczy. Ale one nadal mają niższy indeks glikemiczny niż ziarno, zarówno z okrywą (pełne ziarno) jak i bez.
Nie wiem na ile to się odnosi do karm dla świnek, bo nie wiem w jaki sposób są produkowane. Wiem tylko to co jest napisane na opakowaniu. Piszesz, że konsultowałeś się z zootechnikiem, weterynarzem. Czy dysponujesz informacjami o technologii produkcji karm dla gryzoni? Chętnie bym o tym poczytała, interesuje mnie ten temat a trudno coś o tym znaleźć w Internecie.
Pisząc ziarno przetworzone masz na myśli otręby? To trochę zmienia postać rzeczy. Ale one nadal mają niższy indeks glikemiczny niż ziarno, zarówno z okrywą (pełne ziarno) jak i bez.
Nie wiem na ile to się odnosi do karm dla świnek, bo nie wiem w jaki sposób są produkowane. Wiem tylko to co jest napisane na opakowaniu. Piszesz, że konsultowałeś się z zootechnikiem, weterynarzem. Czy dysponujesz informacjami o technologii produkcji karm dla gryzoni? Chętnie bym o tym poczytała, interesuje mnie ten temat a trudno coś o tym znaleźć w Internecie.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
Zapytam. O ile firmy oczywiście nie zostawiają technologii dla siebie, to powinno być gdzieś dostępne.
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
O, to przy okazji dodam, że interesuje mnie dlaczego do karm dodawane są oleje, czy chodzi o podniesienie kaloryczności, proporcje kwasów tłuszczowych czy może o właściwości technologiczne oraz w jaki sposób ustalane są docelowe zawartości makro i mikroskładników, czy oni prowadzą jakieś badania kliniczne czy korzystają z norm (gdzie są te normy?).
Ja uważam, że naukowe dysputy są bardzo dobre w sesji i pobudzają mózg do bardziej efektywnej nauki. Oby!
Ja uważam, że naukowe dysputy są bardzo dobre w sesji i pobudzają mózg do bardziej efektywnej nauki. Oby!
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
Jack! Zdawaj szybko egzaminy i pisz nam tu więcej
A więc karmy z dodatkiem produktów pochodzenia zbożowego są dozwolone w małych ilościach. Czyli lepiej kupować małe paczki jednak, chyba, że ktoś ma 4-5 świń i to zjedzą w 2 msc.
Zastanawiam się, czy otwartą karmę lepiej wsadzać do dużego worka strunowego i zamykać szczelnie czy lepiej kupić plastikowe pudełko ze szczelnym zamknięciem - znaczy z takimi gumkami zabezpieczającymi np płyny przed wylaniem się.
Pisałeś Jack, że suszona trawa to nie to samo, co siano, ale tak sobie myślę, że może jednak może zastąpić sianko? W końcu jedno i drugie świnek może żuć. I kwestia tego, czy wszystkie suszone rośliny "nabierają" włókna surowego? Ale to chyba mają i świeże rośliny, jak pisałeś o składzie... Czy w suszkach poziom włókna się zwiększa?
Kupię sieczkę i podam im, zobaczymy, czy zjedzą.
I jeszcze pozostaje kwestia chemii w warzywach kupowanych w sklepach - czy jej ilość szkodzi i czy moczenie w wodzie uwolni warzywo od niej?
Czy można by futrzakowi podawać coś profilaktycznie na ochronę wątroby? I jeśli tak, to lepiej w suplemencie czy w czymś naturalnym?
A więc karmy z dodatkiem produktów pochodzenia zbożowego są dozwolone w małych ilościach. Czyli lepiej kupować małe paczki jednak, chyba, że ktoś ma 4-5 świń i to zjedzą w 2 msc.
Zastanawiam się, czy otwartą karmę lepiej wsadzać do dużego worka strunowego i zamykać szczelnie czy lepiej kupić plastikowe pudełko ze szczelnym zamknięciem - znaczy z takimi gumkami zabezpieczającymi np płyny przed wylaniem się.
Pisałeś Jack, że suszona trawa to nie to samo, co siano, ale tak sobie myślę, że może jednak może zastąpić sianko? W końcu jedno i drugie świnek może żuć. I kwestia tego, czy wszystkie suszone rośliny "nabierają" włókna surowego? Ale to chyba mają i świeże rośliny, jak pisałeś o składzie... Czy w suszkach poziom włókna się zwiększa?
Kupię sieczkę i podam im, zobaczymy, czy zjedzą.
I jeszcze pozostaje kwestia chemii w warzywach kupowanych w sklepach - czy jej ilość szkodzi i czy moczenie w wodzie uwolni warzywo od niej?
Czy można by futrzakowi podawać coś profilaktycznie na ochronę wątroby? I jeśli tak, to lepiej w suplemencie czy w czymś naturalnym?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
A mnie zastanawia co znaczy że suszona trawa i siano to w pewnym sensie to samo. Proszę o wyjaśnienie czym się różni? Bo z tego co mi wiadomo to jest to samo
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
No właśnie też mi się tak wydaje. Jedyna różnica to mi się wydaje taka, że zbieram ją sama ręcznie i suszę wiszące bukieciki. I zbieram same liście. Chociaż raz zebrałam cały kwitnący kłos i po wysuszeniu oderwałam część kwiatową - pożarły ze smakiem. A nawet jak dałam z częścią kwiatową, to i tak zjadły do tej części i te kwiaty-ziarna leżały nietknięte
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Karmienie-dylematy: "dbam czy nie"
Też tak uważam, siano to co mamy po skoszeniu łąki czy pola zasianego trawą (jak u Pana Roberta), czyli różnorodne suszone trawy plus zioła.