Grzybice
Moderator: Dzima
Re: Grzybice
A jesteś pewna, że to zmiana koloru, a nie np. sinienie? Sinienie warg i uszu może oznaczać problemy z krążeniem.
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Grzybice
Tak, mam pewność że to nie sinienie. Widziałam już sine świnki. Poszłam do weta, okazało się ze to drobne zmiany grzybicze, takie trochę ludzkie afty. Dostaliśmy lek 

- sosnowa
- Posty: 15292
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Grzybice
U nas grzybica skóry na grzbiecie, wszystko wskazuje, że w wymiku stresu i z niego wynikającego spadku odporności. (Jedna w żałobie, druga świeżo u nas). Kuracja typowa, smarowanie imawerolem, co 3 dzien kąpiel w nizoralu, dopyszcznie większa dawka wit c plus immunoglukan. Ale co najwazniejsze, wspaniałe wyniki dało ogolenie całego obszaru, w przypadku długowłosej praktycznie 2/3 świni. Nie tylko łatwiej nacierać i szybciej schną, ale myślę, że stały kontakt ze światłem i powietrzem też grzybom nie poszedł na zdrowie. Warto się na taki krok zdecydować, zwłaszcza w ciepłe pory roku, kuracja jest ewidentnie dzięki temu skuteczniejsza.
Grzybica(?) i inne problemy
Mój luby na dzień dziecka naszej pierwszej świneczce Mysi sprawił prezent w postaci koleżanki Kawuni. Niestety nie było mnie przy tym zakupie. Jest bardzo malutka. Podobno dopiero co od mamy ją odłączyli. Od początku zauważyłam, że coś jest z nią nie tak. Oprócz okazjonalnych "czmychów" w siano, praktycznie nie chodzi, panicznie boi się ludzi i wyciągania z klatki. Dopóki nie kupiliśmy drugiej miseczki, w ogóle nie jadła suchego pokarmu, a nawet po zainstalowaniu drugiego poidełka i tak nie chce nadal pic, dlatego cały czas podstawiamy jej mokre jedzenie prosto pod pyszczek. Najprawdopodobniej nawet nie wie do czego służy poidełko, chociaż Mysia non stop przy niej żłopie butlę. W klatce się juz czuje całkiem komfortowo, więc uznaliśmy, że pora ją oswoić z wybiegiem. Po kilkuminutowej obserwacji zauważyłam, że Kawcia nie chodzi na tylnych nóżkach, tylko raczej kica. Oglądnęłam jej nóżki z bliska, wymacałam, nie sprawiło jej to żadnego bólu, nie było nawet najmniejszego kwiknięcia przy tym, ale cały czas te tylne łapki przykurcza, nie daje ich wyprostować. Do tego po wewnętrznej części przednich i tylnych łapek zauważyłam braki sierści, na łysym miejscu była też pozlepiana sierść. Są też dziwne czarne przebarwienia na lapkach. Tam gdzie jest sierść i tam gdzie jej nie ma. Od razu napomknę, że świnka jest koloru jasnobrązowego/beżowego i białego. Czy to moze być grzybica? Miałam już 3 świnki i u żadnej z czymś takim się nie spotkałam. Jestem w Holandii, i tutaj w aptece nie dostanę takich samych preparatów co w Polsce. Zastanawiam się, czy mogę ją smarować Clotrimazolem? Strasznie mnie martwi stan mojej małej Kawuni. 

- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Grzybice
A mogłabyś zrobić zdjęcia? Łyse plamki na tylnych łapkach to norma, przyjrzyj się drugiej śwince też pewnie tak ma, chyba że są jakieś inne nie naturalne, skóra ma dziwny kolor itp.
Co do kicania. Małe świnki tak się poruszają, jeśli normalnie rusza tymi łapami i jak ją macasz możesz łapkę bez problemu wyprostować to raczej nic się nie dzieje. Chyba że przykurcza nie tylko łapki a np. całą tylną część ciała, wtedy może to wskazywać na problemy z brzuszkiem.
Pić się nauczy jeśli będzie potrzebowała tym się nie martw, są świnki które nie piją wcale, bo wystarcza im woda z pokarmu.
Myślę że warto ją zabrać do weterynarza kontrolnie, każde nowe zwierzę w domu powinno rutynowo odbyć swoją pierwszą wizytę u weterynarza nawet jeśli wydaje się 100% zdrowe a jak masz wątpliwości to tym bardziej.
Co do kicania. Małe świnki tak się poruszają, jeśli normalnie rusza tymi łapami i jak ją macasz możesz łapkę bez problemu wyprostować to raczej nic się nie dzieje. Chyba że przykurcza nie tylko łapki a np. całą tylną część ciała, wtedy może to wskazywać na problemy z brzuszkiem.
Pić się nauczy jeśli będzie potrzebowała tym się nie martw, są świnki które nie piją wcale, bo wystarcza im woda z pokarmu.
Myślę że warto ją zabrać do weterynarza kontrolnie, każde nowe zwierzę w domu powinno rutynowo odbyć swoją pierwszą wizytę u weterynarza nawet jeśli wydaje się 100% zdrowe a jak masz wątpliwości to tym bardziej.
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3163
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Grzybice
Wnętrze przednich łapek może być bezwłose, to normalne. Natomiast martwi mnie, że świnka kica i nie je. Takie maleństwo pewnie jeszcze powinno być z matką. Na szczęście małe świnki mogą jeść to samo, co dorosłe. Myślę, że przydałaby się jej dodatkowa dawka wit, C. Tylko nie należy jej dodawać do wody do poidła.
W Holandii może się pani skontaktować z dr Steffel z Retje. Ona prowadzi firmę MaruVet i jest specjalistką od świnek morskich.
W Holandii może się pani skontaktować z dr Steffel z Retje. Ona prowadzi firmę MaruVet i jest specjalistką od świnek morskich.
Re: Grzybica(?) i inne problemy
Zrobiłam zdjęcia łapek Kawki i Myszki, bo dzisiaj, jak się przyjrzałam jej łapkom to też na jednej ma łysą skórkę, tylko bez przebarwień.
Tylna łapka Kawki

Przednia łapka Kawki

I tylna łapka Myszki

Zaczęłam ostatnio dawać więcej witaminek Kawce (prosto do pyszczka) i się ożywiła. Zaczęła sobie kicać po klatce, nie siedzi jak trusia w jednym miejscu. Co do apetytu, to na to nie narzekam. Obie dziewczynki wcinają sianko, suchy pokarm i mokre ile wlezie. Powoli poznaję ich gusta. Obie są u mnie krótko: Mysia 2 tygodnie, a Kawunia tydzień.
MaruVet znajduje się w Retie, owszem, ale to jest w Belgii, a ja jestem niezmotoryzowana, mam jedynie rower. Na oględziny pewnie się przejdę do tutejszego weterynarza, jak tylko będę miała wolną chwilę.
Tylna łapka Kawki

Przednia łapka Kawki

I tylna łapka Myszki

Zaczęłam ostatnio dawać więcej witaminek Kawce (prosto do pyszczka) i się ożywiła. Zaczęła sobie kicać po klatce, nie siedzi jak trusia w jednym miejscu. Co do apetytu, to na to nie narzekam. Obie dziewczynki wcinają sianko, suchy pokarm i mokre ile wlezie. Powoli poznaję ich gusta. Obie są u mnie krótko: Mysia 2 tygodnie, a Kawunia tydzień.
MaruVet znajduje się w Retie, owszem, ale to jest w Belgii, a ja jestem niezmotoryzowana, mam jedynie rower. Na oględziny pewnie się przejdę do tutejszego weterynarza, jak tylko będę miała wolną chwilę.
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3163
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Grzybice
Ta zmiana na łapce Myszki wygląda jak klasyczny grzyb, częsta przypadłość sklepowych świnek. Smarowanie kremem przeciwgrzybiczym, witamina C, dobre jedzenie i spokój powinny szybko pomóc świnkom. Grzybica często dopada świnki z powodu stresu.
Re: Grzybice
Mam drobny problem z moją nową śwnką czyli Monią, otóż wczoraj byłam w zoologicznym i przyniosłam z niego małąkulkę futra ale maluszek ma za uchem zmiany skórne. Nie mam pewności czy to poprostu łyse miejsca za uszami czy grzybica. Proszę o pomoc
https://imagizer.imageshack.us/v2/320xq ... lPM5mv.jpg
