Czy dobrać drugą świnkę?
Czy dobrać drugą świnkę?
Mam ogromny dylemat i nie wiem co robić Mam świnkę, półrocznego samca. Super się oswoił, jak go trzymam na kolanach to się kładzie, rozciąga i ziewa jak go głaszczę itp. Dzisiaj mam zamiar pojechać po drugiego samca, bo chciałam żeby mieszkał razem z drugą świnką. Ale jak czytam wasze doświadczenia dotyczące łączenia świnek, to nachodzą mnie wątpliwości. Myślałam, że zrobię mu piękny prezent, a teraz wydaje mi się że tylko go skrzywdzę dodając mu drugą świnkę. Nie wiem co robić.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2015, 11:29 przez Iza1, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Zmiana tytułu na bardziej konkretny
Powód: Zmiana tytułu na bardziej konkretny
Re: Pilne! Co mi radzicie?
Może zamiast kupować spróbuj zaadoptować samca ze stowarzyszenia. Przy adopcji można sprawdzić czy chłopaki się dogadują i obcują ze sobą w zgodzie. Jak nie to można spróbować z inna świnka.
A jak kupisz i się nie dogadają to Ty będziesz mieć dwie świnki które będą musiały i tak być osobno...
A co do samego laczenia: Łączenie niech będzie na neutralnym gruncie, ogrodzonym nie za małym i z dużą ilością siana i jakiś przekąsek...
A jak kupisz i się nie dogadają to Ty będziesz mieć dwie świnki które będą musiały i tak być osobno...
A co do samego laczenia: Łączenie niech będzie na neutralnym gruncie, ogrodzonym nie za małym i z dużą ilością siana i jakiś przekąsek...
Re: Pilne! Co mi radzicie?
Dokładnie. Adoptuj, bo w razie niepowodzenia świnka moze wrócic do DT, a ty nie masz na głowie zmartwienia w postaci dwóch świnek osobno. Poza tym z zoologa możesz przynieść swinke chorą, która zarazi Twoją obecną. Adopcja jest dużo bezpieczniejsza.
Re: Czy dobrać drugą świnkę?
Dziękuję za odpowiedzi, ale w tym samym dniu co zadałam pytanie kupiłam drugą świnkę - malutkiego samczyka. I jestem bardzo zadowolona z tej decyzji. Mam teraz dwie urocze, kochane świnki Niepotrzebnie naczytałam się tego forum, jak to wszyscy mają problemy z połączeniem świnek. Zrobiłam wszystko zgodnie z zasadami i Alfuś bez problemu zaakceptował Bezika Teraz jest bardziej spokojny niż jak był sam. Widać, że jest zadowolony. Mają dwie miseczki a jedzą razem z jednej. Bezik też jest zadowolony. Często chodzi za Alfusiem krok w krok A to dopiero początek przyjaźni, bo są dopiero 3 dni razem Co do adopcji, też się nad tym zastanawiałam, ale odrzuciłam tę opcję. Może komuś się to podoba, ale mnie nie bawią te wszystkie kwestionariusze, czekanie na decyzję. A już przegięciem jest konieczność informowania o miejscu zamieszkania itd. A po drugie, uważam, tak jak dużo osób na tym forum i innych forach, że świnki z zoologa też mają prawo do szczęśliwego życia. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
Re: Czy dobrać drugą świnkę?
Moim zdaniem Twoje podejście to ignorancja i wygodnictwo. Nie popieramy kupowania zwierząt z zoologów tylko dlatego aby nie napędzać biznesu, który wyrządza ogromną krzywdę tym zwierzętom. Świnki z takich sklepów szczególnie zasługują na szczęśliwe życie, ale kupując je tworzymy popyt i zwierzęta będą dalej sprzedawane w sklepach nieodpowiedzialnym ludziom, trzymane tam w złych warunkach, hodowane w jeszcze gorszych. Kwestia myślenia w szerszej perspektywie, bo co z tego, że uratujemy jedną sklepową świnkę, skoro na jej miejsce będą kolejne dwie. Jedynie o to chodzi.Iza1 pisze:Dziękuję za odpowiedzi, ale w tym samym dniu co zadałam pytanie kupiłam drugą świnkę - malutkiego samczyka. I jestem bardzo zadowolona z tej decyzji. Mam teraz dwie urocze, kochane świnki Niepotrzebnie naczytałam się tego forum, jak to wszyscy mają problemy z połączeniem świnek. Zrobiłam wszystko zgodnie z zasadami i Alfuś bez problemu zaakceptował Bezika Teraz jest bardziej spokojny niż jak był sam. Widać, że jest zadowolony. Mają dwie miseczki a jedzą razem z jednej. Bezik też jest zadowolony. Często chodzi za Alfusiem krok w krok A to dopiero początek przyjaźni, bo są dopiero 3 dni razem Co do adopcji, też się nad tym zastanawiałam, ale odrzuciłam tę opcję. Może komuś się to podoba, ale mnie nie bawią te wszystkie kwestionariusze, czekanie na decyzję. A już przegięciem jest konieczność informowania o miejscu zamieszkania itd. A po drugie, uważam, tak jak dużo osób na tym forum i innych forach, że świnki z zoologa też mają prawo do szczęśliwego życia. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
Masz prawo do swojego zdania, ale moje jest takie, że słowa ze strony miłośnika zwierząt o tym, że lepiej jest wspierać pseudohodowle i sklepy, a przegięciem jest udowadnianie fundacji pro-zwierzęcej, że ma się odpowiednie warunki do trzymania zwierzaka, są co najmniej niewłaściwe.
Pozdrawiam