4 labiki, chłopaki, zdrowe, kolorowe, w Pv - szukamy DT !!!

[Natalinka]

No to te dwa tygodnie do początku czerwca mogą wszystkie cztery zostać u mnie, żeby już ich nie stresować ciągłymi przenosinami - jakoś sobie poradzę

[pucka69]

On się ożywi jak jego koledzy przybędą. Daj mu jakieś schronienie - kupa siana, pudełko tekturowe, hamak - żeby schował się pod nim. A, norkę dałaś, ok. Zadzwonię do Pv i powiem że będziesz.
Czyli dwa zaklepane - a te dwa pozostałe? Czy ktoś mógłby?
No dobra - dwa tygodnie - tylko później też muszą gdzieś mieszkać w dt. Może ds się znajdzie szybko? ale to trzeba jednak myśleć jakby się nie znalazł.

[Natalinka]

Może nie będzie źle - dwa rudaski-słodziaki mogą znaleźć szybko domek. A jak się będzie przedłużać, poproszę o wsparcie, bo nie wiem jak długo z moim babińcem da się tak chłopaków trzymać i dbać o wszystkich równo dobrze. Bo jak czasem Mili z Tosią się zejdą przez moje gapiostwo to luz - najwyżej zębów kłapanie i stresów trochę, ale przy chłopakach to konsekwencje poważniejsze. Na razie postawiłam ich ciut wyżej, bo i tak na razie wypuszczać nie będę - znikną gdzieś pod regałem, łóżkiem, szafką, komodą i cześć! W razie czego zmienię im klatę na 120, jak już się rozbrykają we czterech Damy radę!

[pucka69]

Natalio, niki2 napisała Ci pw?

[Natalinka]

Napisała, jesteśmy w kontakcie - może uda się jutro "wyjechać" agutimalucha (o ile praca mi pozwoli wyjść godzinę wcześniej, ale liczę, że pozwoli)

[pucka69]

Ach, świetnie by było. Może w moim kontenerku jechać. chyba że znajdziesz pudło. to dziury wtedy w nim zrób do oddychania.

[martu.ha]

To ja wyślę pani Ewie zdjęcie malców z zastrzeżeniem, że charaktery jeszcze nieznane

[Natalinka]

To wstępnie umówione-załatwione: zawożę w środę maluszka na blabla (ja jeszcze nigdy nie jechałam, a on będzie!), który wiezie go do Niki2. A że pani kierowca przejeżdża obok, wyjdę z roboty tylko na chwilę

Dziś Martu.ho będę dawać znać z pierwszych obserwacji charakterów wszystkich trzech rudasków

[Natalinka]

Dzieciaki-chłopaki odebrane wczoraj! Agutek się ożywił, odsmutniał i też uspokoił - jeden z dwóch, co nie uciekają w panice Drugi to ten w łatki najbardziej rudo-biało-aguti. Dwa rude wariaty ledwo dają się złapać, ale wszystkie dokazują, no i nikt nie kaszle. Dr Asia bobki prewencyjnie wysłała do badania - w ciągu trzech dni będą wyniki (będę dawać znać, Niki2). Dałam chłopakom witaminę C wedle zaleceń, dosypałam Cavię, trochę suchych ziół i dałam spokój, bo na mój widok zbijają się w czterogłowego prośsmoka bądź puszystą świnkwieżę

Świnkwieża


Prośsmok


Z rana posprzątałam, ale wyraźnie było jedzone i pite i siano zniknęło - znaczy ekstra!

A jeszcze - Niki2 bierze dwóch urwisów: rudo-aguti i rudaska z niepewnymi zębami (to ten z ciemniejszymi uszkami i łapkami, niewygolony delikatnie na grzbiecie - drugiego rudego dr Asia lekko podgoliła, żeby się różniły na pierwszy rzut oka).

[pucka69]

"Niepewne zęby" hm ... co jest o nich w karcie napisane?