Oj Kasia będzie miała z Tobą wesoło Grzesiu, jak w trójkę zaczniecie kwikać
Fenek, a może PKSem z Gliwic do Rybnika by szybciej wyszło?
Grześ oficjalnie zaadoptowany :)
Moderator: silje
Re: Grzes [Gliwice]- zarezerwowany dla Katerriny
o pks nie pomyslalam ale w tym msc nie dam rady finansowo tak czy inaczej.
Dzisiaj prawie ostatni dzien.
Na jutro jestesmy umowione na odbior Grzesia z Katterina (chyba, ze nagle sie cos zmieni, tzn np Katterine zasypia niechciane swinki podrzucane przez plot, wszystko w zyciu jest mozliwe )
ech uszka dalej grzybiczne pomimo pryskania (WRRRRRR) oczko suche, ale Grzes wczoraj kaszlnal - wiec to cos dalej splywa mu do gardla.
Nie mam trawy Gdybysmy sie umowily na niedziele to Katterina - dostalabys trawe, bo w sobote bysmy po nia pojechali.
( o ile by nie padalo, ale dla Grzesia to nawet w deszczu moge pozbierac
Grzes o nia kwika.
Jak jest trawa to karme olewa. Nie ma trawy - chrupie chrupki
fajnie wyglada jak siedzi nad miska i slychac to chrupanie
no ale nie nalegam o ten jeden dzien jeszcze bo wiem, ze jak sie poustawia w domu wszystko to ciezko potem przestawiac na ostatnia chwile.
Grzes ma swoje ulubione warzywka (marchewke, ogorka) miske z woda traktuje jak zabawke (mam lekka plastikowa, moze dlatego?) ze strzykawki betaglukan mi ladnie pil z woda, ciagnal. Betaglukanu juz nie mam niestety.
Mysle, ze jemu chce sie pic, tylko miske traktuje jak zabawke gdyby byla ciezka - nie do ruszenia to w koncu zalapie, ze tam jest woda do picia.
No poza tym chetnie wcina liscie z rzodkiewki, papkryke zielona skubnie (czerwonej nie ruszy), jablko wetnie, botwinke tez wetnie, brokula i kalafiora rozdrobni na mniejsze rozyczki.
lubi melona czasem jak kupuje dla nas to Grzes dostaje swoj kawalek Melon w lidlu jest na kg (miodowy i Galia, czesto sa w promocji, miodowy jest drozszy ale lepszy) miodowy kosztuje cos kolo 4 zl za kg, waza zawsze ponad kilo.
W promocji cena schodzi do 2,5 zl/ kg.
Ja stukam w melona - jak ma taki oddzwiek wskazujacy na pustke w srodku (glosny) to ten wybieram.
Aha - pietruszke korzen tez pochrupie, ale nie za czesto - raz na tydzien., podobnie z selerem.
Dzisiaj prawie ostatni dzien.
Na jutro jestesmy umowione na odbior Grzesia z Katterina (chyba, ze nagle sie cos zmieni, tzn np Katterine zasypia niechciane swinki podrzucane przez plot, wszystko w zyciu jest mozliwe )
ech uszka dalej grzybiczne pomimo pryskania (WRRRRRR) oczko suche, ale Grzes wczoraj kaszlnal - wiec to cos dalej splywa mu do gardla.
Nie mam trawy Gdybysmy sie umowily na niedziele to Katterina - dostalabys trawe, bo w sobote bysmy po nia pojechali.
( o ile by nie padalo, ale dla Grzesia to nawet w deszczu moge pozbierac
Grzes o nia kwika.
Jak jest trawa to karme olewa. Nie ma trawy - chrupie chrupki
fajnie wyglada jak siedzi nad miska i slychac to chrupanie
no ale nie nalegam o ten jeden dzien jeszcze bo wiem, ze jak sie poustawia w domu wszystko to ciezko potem przestawiac na ostatnia chwile.
Grzes ma swoje ulubione warzywka (marchewke, ogorka) miske z woda traktuje jak zabawke (mam lekka plastikowa, moze dlatego?) ze strzykawki betaglukan mi ladnie pil z woda, ciagnal. Betaglukanu juz nie mam niestety.
Mysle, ze jemu chce sie pic, tylko miske traktuje jak zabawke gdyby byla ciezka - nie do ruszenia to w koncu zalapie, ze tam jest woda do picia.
No poza tym chetnie wcina liscie z rzodkiewki, papkryke zielona skubnie (czerwonej nie ruszy), jablko wetnie, botwinke tez wetnie, brokula i kalafiora rozdrobni na mniejsze rozyczki.
lubi melona czasem jak kupuje dla nas to Grzes dostaje swoj kawalek Melon w lidlu jest na kg (miodowy i Galia, czesto sa w promocji, miodowy jest drozszy ale lepszy) miodowy kosztuje cos kolo 4 zl za kg, waza zawsze ponad kilo.
W promocji cena schodzi do 2,5 zl/ kg.
Ja stukam w melona - jak ma taki oddzwiek wskazujacy na pustke w srodku (glosny) to ten wybieram.
Aha - pietruszke korzen tez pochrupie, ale nie za czesto - raz na tydzien., podobnie z selerem.
Re: Grzes [Gliwice]- zarezerwowany dla Katerriny
Jeżeli chodzi o oczko to może być zatkany kanalik łzowy Moja Iga ma to samo, przyszła do nas chora z zapaleniem oka i katarem i od tamtej pory walczymy z ropiejącym oczkiem, a to już 7 miesięcy. Po ostatniej próbie leczenia troszkę się poprawiło i mój wet powiedział, że teraz to już tylko co dzienne przemywanie oczka czystą wodą nam zostało, gdyż świnka to zbyt małe zwierze, aby przepłukać jej taki kanalik, ale to nie zagraża jej życiu trzeba tylko dbać co dziennie o higienę oczka.
Re: Grzes [Gliwice]- zarezerwowany dla Katerriny
Kasiu doczekałaś się teraz to się na pewno wproszę , trzy cudne chłopaki do miziania
Re: Grzes [Gliwice]- zarezerwowany dla Katerriny
Zastanawiam się czy może udałoby mi się przyjechać w tą niedziele żeby miał trawke
Jeśli tak to do południa bym przyjechała jak to nie problem
(aczkolwiek nie wiem czy tyle wytrzymam )
W każdym razie zarezerwowany mam czas i jutro i w niedziele do południa, odbiorę go kiedy będzie Ci wygodniej
Wytrzymałam tyle czasu to i ten jeden dzień (jakoś ) wytrzymam
Jeśli tak to do południa bym przyjechała jak to nie problem
(aczkolwiek nie wiem czy tyle wytrzymam )
W każdym razie zarezerwowany mam czas i jutro i w niedziele do południa, odbiorę go kiedy będzie Ci wygodniej
Wytrzymałam tyle czasu to i ten jeden dzień (jakoś ) wytrzymam
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12511
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Grzes [Gliwice]- zarezerwowany dla Katerriny
No i jak? Grzesia mogę dać już do Uratowanych?
Re: Grzes [Gliwice]- zarezerwowany dla Katerriny
Myślę ze takCynthia pisze:No i jak? Grzesia mogę dać już do Uratowanych?
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Grzes [Gliwice]- zarezerwowany dla Katerriny
Czemu mi nikt nie krzyczy, że Grzesiu już w uratowanych? Uwaga, zaraz będę bić.
Re: Grzes [Gliwice]- zarezerwowany dla Katerriny
Panno Fiu Fiu no bo jeszcze nie jest
Bedzie po podpisaniu umowy adopcyjnej a to zalezy od tego czy zgodzi z chlopakami Katerriny.
ja wszystko opisze w watku - jak przyjdzie na to czas.
Poki co Grzes jedzie zobaczyc swoich nowych kolegow, co z tego wyniknie -zobaczymy
no i Grzes pojechal.
Teraz mysle tak.
1. Zmienic prosze autora pierwszego watku na Katterine - tak by mogla swobodnie zmieniac nazwe watku
Decyzja co dalej bedzie lezala w malych swinkich lapkach My tylko mozemy sie z tym zgodzic
Bedzie po podpisaniu umowy adopcyjnej a to zalezy od tego czy zgodzi z chlopakami Katerriny.
ja wszystko opisze w watku - jak przyjdzie na to czas.
Poki co Grzes jedzie zobaczyc swoich nowych kolegow, co z tego wyniknie -zobaczymy
no i Grzes pojechal.
Teraz mysle tak.
1. Zmienic prosze autora pierwszego watku na Katterine - tak by mogla swobodnie zmieniac nazwe watku
Decyzja co dalej bedzie lezala w malych swinkich lapkach My tylko mozemy sie z tym zgodzic