Czterej królowie i Hotel pod Zielonym Ogórkiem

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
katiusha

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: katiusha »

Ale piękny pycho :love: Z tym wątkiem świąteczno - życzeniowym to świetny pomysł. Zacznijmy moze juz przed Wielkanocą :szczerbaty: Kartki życzeniowe i świnki jako kurczaczki na jajeczkach i w baziach :102:
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: Pulpecja »

Dobra myśl. Trzeba tylko się zastanowić, gdzie taki wątek umieścić.
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: Pulpecja »

Czekamy na dostawę. Chłopaki dojadają ostatki karmy. Najulubieńsze obecnie warzywo to pomidor. Korzeń selera okazał się niedobry.
Zdjęć nowych na razie nie mam, ale postanowiłam wstawić kilka starszych, kiedy miałam tylko dwie świnki. Zdjęcia robione w lutym 2013.
Różowy wybieg :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Takie śliczne maluszki: Pulpecik miał rok, a Diego 7 miesięcy :love:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: Lilith88 »

A ja myślałam, że Diego i Julian to bracia i razem do Ciebie trafili :o

Przedostatnie zdjęcie cudne :love: te pyszczki.. zacałować tylko :buzki:
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: Pulpecja »

Bo to prawda - Diego i Julian są braćmi i mieli do nas trafić razem z Pulpetem, a ich trzeci brat (cały agutkowy) miał najwcześniej rezerwację. Ale potem rezerwację odwołano. U nas adopcja się trochę odwlekała, a agutkowi trafił się super dom we Wrocławiu. I na Diega i Julianka też miano chrapkę. Więc świńskim targiem, żeby nie skazywać żadnego na samotność, dogadałyśmy się, Julian dostał na imię Doszek i z Kokoszkiem pojechali. Diego z Pulpetem jakiś czas potem zawitali do nas.
Ale latem wrocławskie świnki z powodu alergii wrócili do Kimery, a później były u mnie na wakacjach i Król Julian już został.
Z bratem i z Guciem nie dogadywał się, u mnie też mieszkał w osobnej klatce pół roku.

Kokoszek u mnie na wakacjach
Obrazek
Ich kumpel Gucio - najdziksza dzika świnia
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: Lilith88 »

Ahh to taka historia :D Wszyscy bracia piękni (ja mam słabość do agutów co zresztą widać po moich świniach) i Gucio też cudna krąglutka świnka. Szkoda, że odrazu do Ciebie w takim razie nie trafił, bo by nie jeździł tyle i domków nie zmieniał, ale najważniejsze, że w końcu mają wszyscy cudowny dom ;)
katiusha

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: katiusha »

Poplątane te świńskie losy :roll: Najważniejsze, że z happy endem :102:
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: Pulpecja »

Pulpecik podczas walki z nalotem świerzbowców:
Obrazek

A to zdjęcie zamieszczone było na starej caviarni - zaznaczone nowe przełysienia.
Obrazek

Pół roku później - sierpień 2013
Obrazek

1 września 2013
Obrazek

listopad 2013
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: Lilith88 »

Piękny jest! :love: i zdecydowanie widać ogromną różnicę. Jak człowiek nie wie jak może świnka cudnie wyglądać to sobie sprawy nie zdaje z choróbska.
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Trzej królowie i inni

Post autor: Pulpecja »

Zgadzam się Lilith. U mnie też trochę trwało zanim poszłam z nim do weta. I jak się widzi codziennie świnkę, to sobie człowiek nie zdaje sprawy, że coś się z futrem dzieje, aż nagle jest iluminacja i biegiem do weta :evil: . A tam pod mikroskopem nic.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”