Martuś - Kreska jak zwykle próbowała "kozaczyć' hehehe. One tam siedzą w 6, tylko Kreska jest mistrzem drugiego planu i wszędzie ją widac
Futrzane stado Paprykarza
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- 
				
				paprykarz
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty
Karina - a nie widziałam wersji z "mężem'.
Martuś - Kreska jak zwykle próbowała "kozaczyć' hehehe. One tam siedzą w 6, tylko Kreska jest mistrzem drugiego planu i wszędzie ją widac
 Psiska mleczka nie dostały. Wyjątkowo to oni są pazerni  
			
			
			
									
																
						Martuś - Kreska jak zwykle próbowała "kozaczyć' hehehe. One tam siedzą w 6, tylko Kreska jest mistrzem drugiego planu i wszędzie ją widac
- 
				
				katiusha
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty
Matka-karmicielka 
  Ale idzie mu koncertowo!
			
			
			
									
																
						- 
				
				paprykarz
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty
Już wprawę ma 
 Maluchy wczoraj skończyły 2 tygodnie i na szczęście same jedzą. 
Za to nowych zmartwień dostarczył Toffi. W nocy był niespokojny, jakby cos go bolało, co godzinę chciał wychodzić. Właśnie wróciłam od weta. Miał robiona krew, RTG, USG, pobraliśmy krew na wyniki w niemieckim laboratorium. Po południu znowu bierzemy krew na drugą próbke do Niemiec. Niby nic póki co nie widac oprócz niepokojących wyników ALP. Siedzę, wyję, boję się. A jak to nowotwór albo jaki Cushing? MAsakra. A ja juz nie wspomnę, że dobrze, że tam pracuję i mogę później zapłacić bo chyba bym na bank napadła. Ale zrobię wszystko, żeby go ratowac.
			
			
			
									
																
						Za to nowych zmartwień dostarczył Toffi. W nocy był niespokojny, jakby cos go bolało, co godzinę chciał wychodzić. Właśnie wróciłam od weta. Miał robiona krew, RTG, USG, pobraliśmy krew na wyniki w niemieckim laboratorium. Po południu znowu bierzemy krew na drugą próbke do Niemiec. Niby nic póki co nie widac oprócz niepokojących wyników ALP. Siedzę, wyję, boję się. A jak to nowotwór albo jaki Cushing? MAsakra. A ja juz nie wspomnę, że dobrze, że tam pracuję i mogę później zapłacić bo chyba bym na bank napadła. Ale zrobię wszystko, żeby go ratowac.
- pucka69
 - Wiceprezes ds. finansowych
 - Posty: 13542
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
 - Miejscowość: Warszawa - Ursynów
 - Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(
No ale co? Tak nagle? A te całe filarie może? Beatrycze się na tym zna.
			
			
			
									
																
						- 
				
				koni
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(
Mojemu dziecko ALP wychodziło podwyższone przy mononukleozie i powiększonej wątrobie...ale to dziecko-człowiek. 
A USG brzuszka i wątroby było zrobione?
No ja myślę, że wszelkich choróbsk już wystarczy, Cynthia też niespokojna o swoje....wrrr....
Trzymam
  za dobre wyniki.
			
			
			
									
																
						A USG brzuszka i wątroby było zrobione?
No ja myślę, że wszelkich choróbsk już wystarczy, Cynthia też niespokojna o swoje....wrrr....
Trzymam
- 
				
				katiusha
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(
No nnieee!!! 
  Niech te choroby już się odczepią!!! 
			
			
			
									
																
						- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(
Toffi masz być zdrowy 
 
Na jakie badania wysłaliście krew do Niemiec?
Jeśli chodzi o ALP to niekoniecznie od razu nowotwór. Nie martw się
 ALP rośnie przy  uszkodzeniu wątroby, kości i jelit. Może zjadł co na spacerze co mu podrażniło jelita? Po parwo jest bardziej delikatny na tego typu sprawy. Jak dużo miał podniesione?
			
			
			
									
													Na jakie badania wysłaliście krew do Niemiec?
Jeśli chodzi o ALP to niekoniecznie od razu nowotwór. Nie martw się
- 
				
				paprykarz
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(
Koni - było robione USG. 
Wróciłam z pracy, psiak niby się normalnie zachowuje ale oko "mamuni" widzi, że spokojniejszy jest. . Toffi rano był tak łaskawy, że dał trochę moczu do badania. Mimo karmy leczniczej, kryształki nadal obecne ale mniej. Krwi natomiast więcej wyszło
Martuś - ja to wszystko wiem. Ale wątroba sprawdzona na USG, RTg zrobione i też w kościach nic nie widać. Wysłaliśmy krew (surowicę właściwie) na Cushinga. ALP na początku grudnia miał juz podwyższone bo niewiele ponad 300 a wczoraj 748. CAły czas Hepatiale forte bierze. Od dzisiaj też urinowet. Aha i jeszcze obaj dostaja Geriativet. On taki lekoman to wszystko mu pasuje
			
			
			
									
																
						Wróciłam z pracy, psiak niby się normalnie zachowuje ale oko "mamuni" widzi, że spokojniejszy jest. . Toffi rano był tak łaskawy, że dał trochę moczu do badania. Mimo karmy leczniczej, kryształki nadal obecne ale mniej. Krwi natomiast więcej wyszło
Martuś - ja to wszystko wiem. Ale wątroba sprawdzona na USG, RTg zrobione i też w kościach nic nie widać. Wysłaliśmy krew (surowicę właściwie) na Cushinga. ALP na początku grudnia miał juz podwyższone bo niewiele ponad 300 a wczoraj 748. CAły czas Hepatiale forte bierze. Od dzisiaj też urinowet. Aha i jeszcze obaj dostaja Geriativet. On taki lekoman to wszystko mu pasuje
- 
				
				koni
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(:(:(
kiedy będą wyniki badań, tych wysłanych do Niemiec ?
			
			
			
									
																
						