Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Casia

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: Casia »

Królowa nie królowa :lol: Mała w kasze nie da sobie dmuchac :twisted:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: porcella »

Mnie się najbardziej podoba ruda.
@Anuleczka - bo ludzie som gupie i mnożą bez sensu, a jak sie urodzi, to nie mają, co robić z małymi. No i gryzonie, to przecież szczury, a szczury się tępi, a jak się tępi, to nie ma się co przejmować. Inna sprawa, że jak w kartonie, to jakby chcieli, żeby ktoś znalazł i to mi się nie mieści w głowie, bo już można wtedy podrzucić przynajmniej w jakieś ciepłe miejsce.

@jolka, co z uchem Gruszki? Nie trzeba szyć tego? Uszy się lubią paprać. W takich wypadkach to Multiwet masz najbliżej, na Gagarina, czynny 24/24
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7901
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: jolka »

ucho wyglada , ze się nie babrze, jest tylko przerwane, sama nie wiem czy ją stresować wetem. Jutro mam wolne niby.
no wygląda brzydko , ale nie jest zaognione, ani nic takiego, pryskam octeniseptem

Obrazek
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3165
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: kimera »

Podobno szyć można tylko w ciągu kilku godzin od powstania rany. Kiedy trafiłam do weterynarza z rozciętym poprzedniego dnia uchem Juvita, lekarz powiedział, że ucho już się zaczęło goić i nie ma jak tego szyć.
Jaguś

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: Jaguś »

U psów ranę się "odświeża" - kaleczysz nadgojone miejsce i zszywasz. Przerabiałam kilkukrotnie z moimi znajdami. To samo jeśli rozejdzie się nadgojona rana, bo zwierzak postanowił sobie wcześniej zdjąć szwy ...
Casia

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: Casia »

O mamuniu ale ja pociagneła :o , jak moje sie pogryzły przy łączeniu , to nie obyło sie bez antybiotyku - bo powstał ropien pod rana :-(. Do weta bym poszła, pewnie biedulke boli.
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7901
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: jolka »

wieczne problemy z ta Gruszą- zachciało mi się egzotycznej świni to mam :glowawmur:
jutro rano ja zapiszę, niech ja obejrzy, trudno .
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
katiusha

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: katiusha »

Uuuuuuj....Gruszeczko.... :(
sempreverde

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: sempreverde »

Ależ dziura w uchu... Wiesz, tak naprawdę jak się nie paprze, to musisz sobie zadać też pytanie na ile Ci to przeszkadza (i śwince), żeby szyć.

Może mieć zawsze takie ucho wojenne ;)
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

Post autor: pucka69 »

Nie wydaje mi się żeby to można było jeszcze zszyć. Raczej bym czymś przemyła żeby się nie paprało. Nie miałam nigdy takiego przypadku. Dziewczynki postanowiły zapełnić Twój wolny dzień zajęciami :lol:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”