Rozumiem

No ja mleczy, ani trawy nie gotowałam...

I teraz boję się dawać cokolwiek z dworu... Pozostaje czekać na jabłonkę ze sprawdzonego źródła!
Witamy black_sheep

Szkoda, że świnkę spotkał taki los... Na szczęście Pieszczoszka udało się na czas uwolnić i jest teraz, przynajmniej tak mi się wydaje, szczęśliwą świnką i oby żył z nami jak najdłużej
