Edda, Gustaw, Wotan

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Aguś79

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: Aguś79 »

:candle:
Awatar użytkownika
bziki2
Posty: 569
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: kraków
Kontakt:

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: bziki2 »

Współczujemy, zrobiliście co tylko się dało :pocieszacz:
Edda biegaj szczęśliwie za TM :swieca:
MamaMetalove

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: MamaMetalove »

Z Eddą i Ammą wiążą się bardzo miłe i przełomowe wydarzenia w moim życiu. :) To były,wraz z bratem Afikiem, tatą Hrymem i mamą Hugin, moje pierwsze uratowane świnki ( prawdopodobnie przed potraktowaniem ich jako żywy pokarm). Rodzina Państwa Pyniów ( bo tak je nazwaliśmy) przybyła do mnie w czerwcu 2011 i od razu zaczęła się akcja szukania im domów stałych. Za chwilę okazało się, że Hugin jest w ciąży ( więc musiała zostać aż do porodu - urodziła 4 śliczne maluchy podczas trwania Woodstocku), a dwie czarnulki zawiozłam do Warszawy na dt., gdzie okazało się, że Amma też się spodziewa. Ostatecznie, po urodzeniu 2 malców, Amma i Edda przyjechały do Częstochowy i zamieszkały ze mną w pokoju. W kuchni rezydowała Irunia ( która odeszła w w styczniu 2013), do której siostry uwielbiały przychodzić w odwiedziny - wiadomo najbardziej smakuje cudzy ogórek i cudza marchewka! Irunia nie przepadała za tymi odwiedzinami, ale nie umiała się postawić, wiec czarnulki zawsze dojadały jej śniadanie. Za to wieczorem, kiedy zamykałam klatkę Ammy i Eddy, Irunia natychmiast przychodziła do pokoju i zaglądała im do środka przez kraty i wyjadała siano, wiedząc, że nie mogą jej nic zrobić. To była jej taka słodka zemsta za poranne wizyty do jej rezydencji! :P Kiedy przyjechali do mnie chłopcy: Gutek i Wotan (po zabiegach - bez szans na ojcostwo) miałam czteroosobowe stado, które z mojego pokoju próbowało uczynić (czasem z sukcesem) świński chlewik! :świnka2: Przez moje życie a potem i Agnieszki przewinęło się dużo świnek o bardzo różnych charakterach, ale takiej przylepnej gaduły jak Edda, która zawsze pierwsza biegła, kiedy wołałam na posiłek, nie miałam nigdy. :love: A najmilsze moje wspomnienia z nią związane to to,kiedy układała się moim lewym ramieniu w charakterze futrzanego kołnierza i zaczynała opowiadać o wszystkich swoich "świńskich" sprawach wprost do mojego ucha. Taką ją zapamiętam na zawsze. :świnka1:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: joanna ch »

Piękne wspomnienie! :candle:
Metalove

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: Metalove »

Edda - najcudowniejsza gaduła na świecie :love: :candle:
ANYA

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: ANYA »

Macie piekne wspomnienia z Edda ;)
Dla Eddy na droge :candle:
DankaPawlak

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: DankaPawlak »

Dla Waszej kochanej świneczki :candle:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: Cynthia »

Współczuję straty :sadness:
joasior

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: joasior »

Bardzo mi przykro :pocieszacz:
Dla Eddy na drogę do lepszego świata :swieca:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8055
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Edda - 04.2011 - 16.01.2015

Post autor: silje »

Bardzo współczuję..
Dla Eddy :swieca:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”