Moderator: pastuszek
A szkoda, bo ta karma tak obłędnie pachnie 
Myślę, ze chodziło właśnie o granulki - wielkie i gładkie, świnki z jakiegoś powodu nie przepadają za takimi (w każdym razie te, co są u mnie). Za to do EF regularnie wracam, nie karmię nią stale, ale co jakiś czas kupuję worek i sobie spokojnie schodzi.
właśnie z pavo pamiętam obłędny zapach, świnie skubały ale dużo lądowało w koszu. 
Pytam, bo dobrze co jakiś czas zmieniać karmę, nie jechać ciągle na tej samej. niezbyt mam na co zmieniać, bo to co lubiły, np. tima mega c - wycofane, cavia complete - zmieniona i jest mniejsze opakowanie w tej samej cenie, np. beaphar care nie tknęły, cavie nature, crispy musli, greenwodsa czy vilmie tylko dziubią i sporo wyrzucam. "jadą" głównie na sianie i zieleninie, karma to zło ostatecznelubię pisze:Owszem, to ta. Nie masz czym w sensie, że nic nie jedzą? Bo ta oferta już dość bogata jest
Moje potrafiły ją wydłubać z każdej mieszanki i odłożyć obok miski - jest absolutnie niejadalna. Z karm typu musli jest też Spillersa dla świnek, ponoć bardzo chętnie jedzona, i od jakiegoś czasu się do niej przymierzam, ale raczej żeby wypróbować i wiedzieć, niż regularnie karmić - nie podoba mi się syrop glukozowo-fruktozowy w składzie (bez sensu moim zdaniem, tym bardziej, że Spillers robi karmy dla koni, a te w tym miejscu mają o niebo zdrowszą melasę).
i dlatego jestem w rozpaczy, żarły jak szalone i tania była pozostaje mi szukać wciąż 
