
Dziś piszę z komputera, a nie z telefonu (czego nie lubię ) więc się "rozgadam"...
Jak waga Gruszeczki?? Mam nadzieję, że nie spadła? Piszesz, że jej mama jest "malutka" więc może nie ma się czym martwić? Może Twoja Gruszka jest genetycznie "zaprogramowana" na chudszy rozmiar? Ja np.pogodziłam się z tym, że moja łysolka Mania gigantem nie będzie...no cóż - taka świnkomyszka

Tylko nie myśl, że namawiam Cię do nie dbania o Gruszkę - wręcz przeciwnie - sprawdzaj, czy zbytni nie chudnie, bo to może być groźne, chorobowe. Ale jeśli po porostu jest tak, że Gruszka jest po prostu chudsza niż byś chciała ( ale zdrowa ) - kochaj ją mimo wszystko! Wśród ludzi też nie wszyscy są idealni, a ilu jest wspaniałych i wyjątkowych, choć odbiegających od "wzorców"?!
Zazdroszczę joaś, że będzie miała okazję osobiście zobaczyć Twoje panny... ja też jestem ich fanką, więc "wymizaj" je ode mnie!
Będą Mikołajkowe zdjęcia??? Czekam.... i pozdrawiam
