Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego
Moderator: pastuszek
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23191
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
Assiu, świnkochłopcy dojrzewają dopiero około roku, więc Alvin ma jeszcze czas na rozrabianie, jeszcze niejedno pokaże, nie chcę, Cię martwić. Takie rozrabianie, to jak u dziecka - chce się bawić, a jednocześnie sprawdza, na ile może sobie pozwolić. Pieszczoch może być zdezorientowany, może się bronić, może nie dać sobie wejść na głowę, albo odwrotnie, właśnie dać. Powinnaś obserwować i trochę sterować tymi akcjami, niech Alvin się nie panoszy. Jak będzie rozrabiać - powstrzymaj, powiedz stanowczo NIE! nie pozwól mu na zbyt wiele. On jest młody, to się będzie szybko uczył, ale może też szybko nabrać złych nawyków.
Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
Pieszczoch wyglądał na strasznie przestraszonego, uciekał, prawie nie próbował się bronić... Próbowałam ich rozdzielać, a z drugiej strony zastanawiałam się, czy powinnam się wtrącać... Szkoda mi było Pieszczosia... Cała akcja wydarzyła się dwa dni temu... Jedno popołudnie i znów jest spokój...
Zastanawiam się czy ten strach Pieszczocha nie ma czegoś wspólnego z jego przeszłością. On w ogóle jest wystraszoną świnką, jak jest z nami i z Alvinem i nic "na zewnątrz" się nie dzieje to jest wesoły, piszczy, biega, ale jak tylko u sąsiadów, albo na korytarzu coś się wydarzy to ucieka i się boi albo przytula jak akurat jest na rękach... Zastanawiam się czy to możliwe, że nadal ma w głowie ten pobyt w piwnicy... Dobrze, że nie miałam kontaktu z tymi "ludźmi", bo by mnie popamiętali

EDIT: Sobotnie sprzątanie
Ale nam Duża ładnie sprząta. Tak ładnie czysto znów mamy.

Kto by tam jadł sianko od dołu... Lepiej wejść na kulę... No chyba, że Pieszczoch, on nie ma siły podnieść dupki

Zjem ziółka i napiję się póki Alvina, nie ma...


Patrze gdzie wlazłem

Akuku

Zastanawiam się czy ten strach Pieszczocha nie ma czegoś wspólnego z jego przeszłością. On w ogóle jest wystraszoną świnką, jak jest z nami i z Alvinem i nic "na zewnątrz" się nie dzieje to jest wesoły, piszczy, biega, ale jak tylko u sąsiadów, albo na korytarzu coś się wydarzy to ucieka i się boi albo przytula jak akurat jest na rękach... Zastanawiam się czy to możliwe, że nadal ma w głowie ten pobyt w piwnicy... Dobrze, że nie miałam kontaktu z tymi "ludźmi", bo by mnie popamiętali



EDIT: Sobotnie sprzątanie

Ale nam Duża ładnie sprząta. Tak ładnie czysto znów mamy.

Kto by tam jadł sianko od dołu... Lepiej wejść na kulę... No chyba, że Pieszczoch, on nie ma siły podnieść dupki


Zjem ziółka i napiję się póki Alvina, nie ma...


Patrze gdzie wlazłem

Akuku

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
Jeszcze wymaga od świnki podnoszenia dupki, no wiesz co?
Daj im byś leniwymi.
Na pewno pamięta. Tośka mówiłam, że chłopaki, które od niej wzięłam były terroryzowane przez psa. Mają dwa lata, a kiedy tylko moja psina szczeknie jest chowanie się po kontakt i panika.

Na pewno pamięta. Tośka mówiłam, że chłopaki, które od niej wzięłam były terroryzowane przez psa. Mają dwa lata, a kiedy tylko moja psina szczeknie jest chowanie się po kontakt i panika.
Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
To był cytat myśli Alvina
Bo jego jest wszędzie pełno, a Pieszczoch trochę pobiega, trochę odpocznie 
Biedny Pieszczoszek... Nadal nie moge zrozumieć jak ktoś mógł go zamknąć w ciemnej, zimnej piwnicy... Samego


Biedny Pieszczoszek... Nadal nie moge zrozumieć jak ktoś mógł go zamknąć w ciemnej, zimnej piwnicy... Samego

- martuś
- Posty: 10212
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
Chłopaki byście sobie jakieś foty porobili i się nimi pochwalili 

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
Przecież rano wstawiliśmy foty z porządkowania mieszkanka
Rozumiem... Za mało
Jak się uda to wieczorem Wam coś pokażę 



- martuś
- Posty: 10212
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
Edytowałaś post i dopiero jak napisałaś to zobaczyłam zdjęcia
Ale jeśli masz jakieś nowe to z chęcią obejrzymy 


Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
Chłopaki maja super mieszkanko
bardzo mi się podoba
i oni jacy przystojni





Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
Na zdjęciu tak pusto w mieszkanku
Ale to wszystko przez sprzątanie, normalnie jest tam parę dodatkowych rzeczy
Cieszę się, ze się podoba, chłopaki chyba też zadowolone 
A niedługo będą mieć nową norkę. "Babcia" (moja mama) zrobi na drutach zewnętrzną część, a ja zszyję polarek na wewnętrzną część i będzie podobna do tej od Pucki
Podobna, bo przy moich zdolnościach, to z pewnością nie tak ładna 



A niedługo będą mieć nową norkę. "Babcia" (moja mama) zrobi na drutach zewnętrzną część, a ja zszyję polarek na wewnętrzną część i będzie podobna do tej od Pucki


Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)
Oj tam puste, więcej miejsca do biegania
to też plus w świnkowym lokum 

