★ Markiza, teraz Mania, w DS z futrzatymi koleżankami ★
Moderator: silje
Re: ★ Markiza, teraz Mania, w DS z futrzatymi koleżankami ★
Nie mam pojęcia, czemu jedna świnka wygryza drugą... Słyszałam o takich zachowaniach, ale się z nimi nie spotkałam. Może załóż wątek z pytaniem tutaj: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=28 Więcej osób przeczyta i może będzie ktoś znał odpowiedź.
-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: ★ Markiza, teraz Mania, w DS z futrzatymi koleżankami ★
Skinny nie lubią być brane na ręce bezpośrednio . Moja Gloria aż się wzdryga przy dotykaniu, ale jak ją zawinę w polarek czy wsadzę do norki, to już zawinięta może siedzieć godzinami . Co do podgryzania to ona też skubała jedną z moich długowłosych, ale jej przeszło i nie było tak bardzo jak u Ciebie. Ale do tej pory tylko do tej jednej się przytula.
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
-
- Posty: 1465
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
- Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: ★ Markiza, teraz Mania, w DS z futrzatymi koleżankami ★
Dziękuję Wam za zainteresowanie.
W zachowaniu Mani niewiele się zmieniło- wciąż "czesze" swoją koleżankę. Jolu, ona chyba naprawdę zazdrości Gieni .
Sempreverde, dziś ( a zbierałam się z tym od kilku dni ) dodałam nowy temat do działu "Zachowania, nawyki, wybryki", może ktoś będzie miał pomysł co z tym problemem zrobić. Postanowiłam Gienię wykąpać ( choć była myta niedawno, przed pojawieniem się Mani ); zrobię to jeszcze dziś, bo jest cała "wymemlana", a może to coś pomoże ( może Mania czuje na Gieni jakiś zapach który jej odpowiada) .
Poz tym u nas bez wielkich zmian, tylko coraz mniej "zielonego" na dworze, a dziewczyny tak lubią trawkę i mleczyk... Mamy zamiar wysiać dziewczynom trawę w skrzynce lub w kuwecie mniejszej klatki, niech mają na zimę radochę
Beatrycze, dzięki za radę z polarkiem, spróbuję na kolanach zawijać Manię w kocyk, może bardziej jej to się spodoba Na razie, przyznam się, Mania wydaje taki pisk przy wyjmowaniu z klatki, że nie chcemy jej stresować, i przenosimy tylko wtedy, gdy jest konieczność ( np.przy sprzątaniu klaki czy wybiegu ). Mimo tego uważam, że i tak szybko się oswaja , jest przecież nas od niedawna
W zachowaniu Mani niewiele się zmieniło- wciąż "czesze" swoją koleżankę. Jolu, ona chyba naprawdę zazdrości Gieni .
Sempreverde, dziś ( a zbierałam się z tym od kilku dni ) dodałam nowy temat do działu "Zachowania, nawyki, wybryki", może ktoś będzie miał pomysł co z tym problemem zrobić. Postanowiłam Gienię wykąpać ( choć była myta niedawno, przed pojawieniem się Mani ); zrobię to jeszcze dziś, bo jest cała "wymemlana", a może to coś pomoże ( może Mania czuje na Gieni jakiś zapach który jej odpowiada) .
Poz tym u nas bez wielkich zmian, tylko coraz mniej "zielonego" na dworze, a dziewczyny tak lubią trawkę i mleczyk... Mamy zamiar wysiać dziewczynom trawę w skrzynce lub w kuwecie mniejszej klatki, niech mają na zimę radochę
Beatrycze, dzięki za radę z polarkiem, spróbuję na kolanach zawijać Manię w kocyk, może bardziej jej to się spodoba Na razie, przyznam się, Mania wydaje taki pisk przy wyjmowaniu z klatki, że nie chcemy jej stresować, i przenosimy tylko wtedy, gdy jest konieczność ( np.przy sprzątaniu klaki czy wybiegu ). Mimo tego uważam, że i tak szybko się oswaja , jest przecież nas od niedawna