Gienio - małe nieszczęście [Warszawa] [*]
Moderator: pastuszek
-
nana81
Re: Gienio - małe nieszczęście [Warszawa]
Czy już coś wiadomo co z maluszkiem?
Kciuki trzymamy z całej siły

Kciuki trzymamy z całej siły
-
moniabaj70
Re: Gienio - małe nieszczęście [Warszawa]
Ja tez mysle i trzymam kciuki za Gienia.Walcz ile masz sil Okruszku !
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Gienio - małe nieszczęście [Warszawa]
Przykro mi. Gienio się poddał. Ok 21.20 przestał oddychać. Pani doktor podała adrenalinę do serca i wykonała sztuczne oddychanie, niestety malec nie zaczął oddychać.
Sekcja wykaże przyczynę zgonu, ja myślę że bylo to przewlekłe zapalenie jelit z którym się zmagał dłuższy czas. Właściwie już 26.10 kiedy trafił do kliniki miał podobne objawy. Mały tracił na wadze mimo dokarmiania i mimo leków jego stan pogarszał się, choć jego zachowanie na to nie wskazywało. Myślę, że zrobiliśmy wszystko, może gdybym mogła wyjść wcześniej z pracy dostałby jeszcze szanse, choć wątpię. Ok 16.00 jego stan zaczął się pogarszać, odmawiał jedzenia i tracił siły. Następnie biegunka, duszności, obniżenie temperatury. Mimo dogrzewania i dopajania nie było poprawy. Zawiozłam go taksówką do kliniki, niepewna, czy dowiozę żywego. Natychmiast dostał tlen, steryd, nospę, antybiotyk i inne leki oraz dogrzewanie. Niestety nie pomagało, po niecałych dwóch godzinach przestał oddychać.
Tym razem nie udało się, bardzo mi przykro.
dziękuję wszystkim za chęć pomocy, za wsparcie. Szczególnie chciałam podziękować pani Halinie za wsparcie finansowe, zakup karmy, gotowość zawiezienia zwierzaka na nocny dyżur do ogonka oraz ciepłe słowo w najgorszym momencie.
Gieniu, teraz już możesz biegać, biegaj szczęśliwie za TM
Sekcja wykaże przyczynę zgonu, ja myślę że bylo to przewlekłe zapalenie jelit z którym się zmagał dłuższy czas. Właściwie już 26.10 kiedy trafił do kliniki miał podobne objawy. Mały tracił na wadze mimo dokarmiania i mimo leków jego stan pogarszał się, choć jego zachowanie na to nie wskazywało. Myślę, że zrobiliśmy wszystko, może gdybym mogła wyjść wcześniej z pracy dostałby jeszcze szanse, choć wątpię. Ok 16.00 jego stan zaczął się pogarszać, odmawiał jedzenia i tracił siły. Następnie biegunka, duszności, obniżenie temperatury. Mimo dogrzewania i dopajania nie było poprawy. Zawiozłam go taksówką do kliniki, niepewna, czy dowiozę żywego. Natychmiast dostał tlen, steryd, nospę, antybiotyk i inne leki oraz dogrzewanie. Niestety nie pomagało, po niecałych dwóch godzinach przestał oddychać.
Tym razem nie udało się, bardzo mi przykro.
dziękuję wszystkim za chęć pomocy, za wsparcie. Szczególnie chciałam podziękować pani Halinie za wsparcie finansowe, zakup karmy, gotowość zawiezienia zwierzaka na nocny dyżur do ogonka oraz ciepłe słowo w najgorszym momencie.
Gieniu, teraz już możesz biegać, biegaj szczęśliwie za TM
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7960
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Gienio - małe nieszczęście [Warszawa] [*]
Tak mi przykro. Bardzo

Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
-
Aguś79
Re: Gienio - małe nieszczęście [Warszawa] [*]
Biedactwo
Teraz nic juz go nie boli,chociaż na koniec poznał dobroć człowieka.Dla Gienia 
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Gienio - małe nieszczęście [Warszawa] [*]
Brak mi słów...
Martu.ha.... Dziękuję... Walczyliście do końca....
Gieniu, mam nadzieję, że brykasz teraz za TM szczęśliwy, bez bólu....
Martu.ha.... Dziękuję... Walczyliście do końca....
Gieniu, mam nadzieję, że brykasz teraz za TM szczęśliwy, bez bólu....
- DanBea
- Posty: 1726
- Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23222
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Gienio - małe nieszczęście [Warszawa] [*]
NIe mogę. Widziałam, jak sie tulił do Marty, rozglądał, chciał żyć.

- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13542
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:

