ale ta rozanielona minka na pierwszym też jest extra

Moderator: pastuszek


 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
 http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
 Więcej nie będę sprawdzać, a na podziwianie wyluzowanego brzuszka zawsze mogę zajrzeć tu
  Więcej nie będę sprawdzać, a na podziwianie wyluzowanego brzuszka zawsze mogę zajrzeć tu 
 .
 . 
 Wiem coś o tym. Przypomniało mi się jak kiedyś, po powrocie z zastrzyku od weterynarza, Chrupka przez ponad minutę patrzyła się na mnie i piszczała. Gdyby to przetłumaczyć, to również byłoby mnóstwo cenzury.joaś pisze: ... a gdyby przetłumaczyć na 'ludzkie' to, co powiedział Folbryk... eh, większość trzeba by było wypikać
 
  
 
 
 

 żeby to nie było nic poważnego
 żeby to nie było nic poważnegoNajbardziej prawdopodobne jest, że Chrupce nie spodobały się awanse Strzałka. U mnie za życia Toli nieraz odbywały się dzikie nocne awantury, w których Pontus zdrowo dostawał po warkoczu, ponieważ Tola nie miała chęci znosić jego amorów. Czasami nie miała zastrzeżeń, wtedy nawet się nie oglądała, a czasami jazgotała i tłukła zębem.grzegorz pisze:Tak, urósł - i to sporo. Jest już prawie taki duży jak Chrupka.
Zaniepokoiło mnie ich wczorajsze zachowanie. W nocy, jak poszedłem spać usłyszałem kłótnię. Stali naprzeciwko siebie w odległości kilku centymetrów i bardzo głośno zgrzytali na siebie zębami. Do tego turkotanie, a później gonitwy po całej klatce. Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy nad ranem.
Zastanawia mnie tylko co takie zachowanie oznacza, po tylu miesiącach życia w zgodzie i czym mogło to być spowodowane.