★ Freddy - chłopak z garażu [Bydgoszcz] ★
Moderator: silje
Re: ★ Freddy - chłopak z garażu [Bydgoszcz] ★
Również tutaj zapytam... Jest możliwość dowozu małego do Warszawy?
Re: ★ Freddy - chłopak z garażu [Bydgoszcz] ★
Czyli... do kogo zgłosić się w sprawie wizyty i tych innych wszystkich formalności?
Klatkę posiadam 120, byłaby na 3 chłopaków. No i wybieg mają baaaaaardzo często, w sumie to w klatce jedynie śpią i jedzą...
Klatkę posiadam 120, byłaby na 3 chłopaków. No i wybieg mają baaaaaardzo często, w sumie to w klatce jedynie śpią i jedzą...
Re: ★ Freddy - chłopak z garażu [Bydgoszcz] ★
Kochani, historia Freddy'ego ukazała się na fb https://www.facebook.com/14204406587392 ... =notify_me
Mamy ok 100 lajków, 29 udostępnień, ale żadnego domu jeszcze. Dajcie szansę temu chłopakowi, on nie poszedł do garażu bo był agresywny, zły... znudził się.
Mamy ok 100 lajków, 29 udostępnień, ale żadnego domu jeszcze. Dajcie szansę temu chłopakowi, on nie poszedł do garażu bo był agresywny, zły... znudził się.
Re: ★ Freddy - chłopak z garażu [Bydgoszcz] ★
proszę was, nie piszcie takich opisów bo się płakać chce
Re: ★ Freddy - chłopak z garażu [Bydgoszcz] ★
opis jest zgodny z prawdą; niestety są tacy ludzie, którzy tak postępują, są takie bezbronne zwierzęta... ale na szczęście są też ludzie, którzy chcą im pomagaćiMba pisze:proszę was, nie piszcie takich opisów bo się płakać chce
Re: ★ Freddy - chłopak z garażu [Bydgoszcz] ★
Freddy dalej oczekuje na kumpla w sobotę zamieszka w moim domu to wstawię mu fotki najnowsze, do tego odwiedzimy weterynarza, żeby chłopaka profilaktycznie odrobaczyć i zrobić ogólny przegląd
Re: ★ Freddy - chłopak z garażu [Bydgoszcz] ★
Hej.
Pisze w sprawie adopcji Freddiego.
Mój znajomy, który już adoptował w przeszłości świnki i miał ich wiele być może się odezwie w tej sprawie. Aktualnie poszukuje odpowiedniej klatki oraz transportu do Gliwic. Udałoby się jakoś przetransportować tam? Np. koleją?
Pozdrawiam.
Pisze w sprawie adopcji Freddiego.
Mój znajomy, który już adoptował w przeszłości świnki i miał ich wiele być może się odezwie w tej sprawie. Aktualnie poszukuje odpowiedniej klatki oraz transportu do Gliwic. Udałoby się jakoś przetransportować tam? Np. koleją?
Pozdrawiam.
Re: ★ Freddy - chłopak z garażu [Bydgoszcz] ★
jestem żywo zainteresowana adopcją Freddyego
mieszkam w Warszawie, ale wiem, że Stowarzyszenie pomaga w transporcie.
opiekujemy się z synem naszym prosiakiem - skinny. Horacy bardzo potrzebuje towarzystwa. jest płochliwą świanką i panem na włościach bardzo dużej klatki z drewnianym domkiem, paśnikiem i wieloma miseczkami i talerzykami na łakocie. w tym królestwie brak tylko kumpla, który byłby łagodnego usposobienia.
jeśli Freddy taki jest, to właśnie o nim marzymy.
Horacy z racji braku sierści musi bardzo dużo jeść jest istna kulką
dlatego kudłaty kumpel byłby idealny do tulenia w chatce. domek ocieplilam od środka kocykiem. spaliby tez tam na 3 warstwach. "łoże" jest z plastikowej podkładki, warstwy kocyka, korkowej podkładki i warstwy kocyka.
mamy uzbierane i ususzone na wsi u wujka masę zieleniny, także zima nam nie straszna
zapraszamy Freddyego do naszego domu, w którym czekamy by móc go utulać i patrzeć, jak bryka po podłodze - wypuszczamy prosiaczka codziennie, by mógł tez biegać na dużej przestrzeni. zostawia nam wszędzie niezliczone ilości "prezencików", które ja zbieram wędrując za nim na czworaka. ale taka to rola mamy
syn karmi, zmienia wodę i głaszcze.
mieszkam w Warszawie, ale wiem, że Stowarzyszenie pomaga w transporcie.
opiekujemy się z synem naszym prosiakiem - skinny. Horacy bardzo potrzebuje towarzystwa. jest płochliwą świanką i panem na włościach bardzo dużej klatki z drewnianym domkiem, paśnikiem i wieloma miseczkami i talerzykami na łakocie. w tym królestwie brak tylko kumpla, który byłby łagodnego usposobienia.
jeśli Freddy taki jest, to właśnie o nim marzymy.
Horacy z racji braku sierści musi bardzo dużo jeść jest istna kulką
dlatego kudłaty kumpel byłby idealny do tulenia w chatce. domek ocieplilam od środka kocykiem. spaliby tez tam na 3 warstwach. "łoże" jest z plastikowej podkładki, warstwy kocyka, korkowej podkładki i warstwy kocyka.
mamy uzbierane i ususzone na wsi u wujka masę zieleniny, także zima nam nie straszna
zapraszamy Freddyego do naszego domu, w którym czekamy by móc go utulać i patrzeć, jak bryka po podłodze - wypuszczamy prosiaczka codziennie, by mógł tez biegać na dużej przestrzeni. zostawia nam wszędzie niezliczone ilości "prezencików", które ja zbieram wędrując za nim na czworaka. ale taka to rola mamy
syn karmi, zmienia wodę i głaszcze.