Pieszczoch czuje się dobrze, znów spaceruje po całym łóżku, a nie tylko leży. Przed chwilą wciągnął super sałatkę, którą zrobił mu mój TŻ. Waga znów minimalnie do góry i tak już od paru dni więc kryzys chyba, żeby nie zapeszyć, zażegnany. Mam nadzieję, że jutro będą wyniki, no i że będą dobrą wiadomością.
Wyczyściliśmy wszystkie rzeczy Pieszczocha wodą z octem, domek jeszcze się dosusza, dlatego nie ma go na zdjęciu powyżej. Umyliśmy podłogę, wypraliśmy kocyki. Oby teraz było już tylko lepiej.
Wojtek vel Alvin przyjeżdża dziś

Cynthia już się ze mną kontaktowała
