muszą do środy, bo w czwartek ide juz do pracy i nie wiem co zrobię jak się będa tak zachowywaćRozetka pisze:Cudne te świnki.
Trzymamżeby się dogadały szybko

Moderator: pastuszek
muszą do środy, bo w czwartek ide juz do pracy i nie wiem co zrobię jak się będa tak zachowywaćRozetka pisze:Cudne te świnki.
Trzymamżeby się dogadały szybko

no niestety widac, strzyka zebami jak głupia. Mała jest dzielna, siedzi sobie teraz na domku (włozyłam jeden) i ciągle cos przegryza- apetycik mimo wszystko jej dopisujeFoggy pisze:Jolka - ale tylko ją pogania czy jak to wygląda teraz? Widać coś z agresji?

 U mnie sprawdziło się  przegrodzenie klatki, tak aby się przyzwyczaiły do swojego zapachu i zainteresowanie z czasem i ekscytacja sobą minęły. Tofik panikował i bał się bardzo Alfa ale było widać, że jest przyjażnie nastawiony. Jak zauważył, że nic mu nie można zrobić przez kratki, sam zaczął podchodzić bliżej i podbierał przedzielone siano. Jak zaczął odzywać się przyjaźnie to Alf odpuścił
  U mnie sprawdziło się  przegrodzenie klatki, tak aby się przyzwyczaiły do swojego zapachu i zainteresowanie z czasem i ekscytacja sobą minęły. Tofik panikował i bał się bardzo Alfa ale było widać, że jest przyjażnie nastawiony. Jak zauważył, że nic mu nie można zrobić przez kratki, sam zaczął podchodzić bliżej i podbierał przedzielone siano. Jak zaczął odzywać się przyjaźnie to Alf odpuścił  


Nie przejmuj się, ja też nie sądziłam, że moja Jadźka to taki zakapior. Przez 4 lata żyła pod silną łapą Bony, taka trzęsidupka z niej była i ani pisnęła.jolka pisze:
no w zyciu nie sądziłam , ze tak bedzie. Z Chantal nie musiałam nic robic, od razu ja zaakceptowały. Zreszta teraz też tak by było, problem stanowi włąśnie Chantalka
 Na wszelkie przejawy agresji i straszenia reaguj od razu, nie możesz tolerować takich zachowań.
 Na wszelkie przejawy agresji i straszenia reaguj od razu, nie możesz tolerować takich zachowań. 