Busia - ostatnia świnka z ferajny, ODESZŁA !

[Dzima]

Cudownie! Busia już zdrowa! A co do jej wagi to chyba będziesz musiała kłaść jedzenie daleko od niej żeby trochę pochodziła

[atka1966]

już obmyśliłam chytry plan jak rozruszać Busię
kupię taki puszorek dla świnek jakie można spotkać w sklepach (spoko - to żart ) i przyczepię do góry, nad głową na jakiejś sprężynce kawałek ogórka, tak, żeby zwisał jakieś 10cm przed oczami (przed pyskiem) i Busia chcąc go zjeść będzie musiała się nabiegać żeby go dorwać, coś w rodzaju "marchewka na kiju" przed osiołkiem... to chyba szybko by schudła, co ?
cóż... nie jestem sadystką, nie zrobię tego oczywiście, bo zanim by schudła, to by dostała kręćka chyba, ale pomysł na kreskówkę, albo dla Kakazumy na obrazek jest dobry

[Dzima]

Ha ha ha podejrzewam, że Busia położyłaby się i czekała aż ktoś jej poda albo Pipi go dogoni i wtedy jej zabierze

[atka1966]

Busia dostała wczoraj wieczorem ostatni zastrzyk z antybiotykiem, a wcale nie chciała wejść do transporterka, a u wetki nie chciała z kolei wyjść... czuła dobrze, że znowu będą kłuli dupkę oczy ze strachu wybałuszyła i zastygła w bezruchu. nawet ogóra na pocieszenie nie ruszyła przez całą drogę do domu, dopiero jak wyszła do koleżanki Pipi, to obie zabrały się za ten przysmak ale to już koniec i teraz to już tylko je czeka jedzenie i leniuchowanie i tak na zmianę

[StokrotkaPn]

Dzielna Busia.
Może trochę nowych fotek dziewczynek?

[atka1966]

no jakoś nie mam kiedy zrobić zdjęć dziewczynom

a Busia ma się w zasadzie "jako-tako" tzn. ma czasami jakieś takie zrywy, jakby znowu ją coś bolało... a raczej zabolało, może to po zabiegu, może cos innego... wet przebadał, osłuchał, sprawdził brzuszek i nie znalazł nic, nie wiadomo co i dlaczego... miała takie coś raptem dwa razy przez dwa tygodnie, raz nad ranem i raz późnym wieczorem, próbuję wykombinować po czym (może to wzdęcia ) dałam espumisan, ale nie wiadomo co ja zabolało je, pije, siusia, bobki w normie, jak i całe zachowanie...

waga dziewuszek :
Pipi 1150g
Busia 1350g odchudzamy odrobinkę, tzn. mniej marchewki, buraka itp., więcej siana (mają cały czas, ale wolą przecież rarytaski) i też mniej suchej karmy i kolby... czyli właściwie przez noc tylko na sianie i powinno odrobinę pomóc... bo w dzień to babcia je rozpieszcza i co godzinę przychodzi z czymś w ręku, a ja w pracy i nie zapanuję nad tym niestety !

[atka1966]

dziewczynki dostały na weekend skrzyp, od koleżanki z mojej pracy







a teraz nowa moda na polarowe domki... dla świnek oczywiście ale musiały być przetestowane

okazało się, że zastosowanie ich może być różne w razie dokuczliwego zimna, można naciągnąć na uszy

[Dzima]

Co za wyżerka już widzę te potoki siuśków
Twój TŻ to ma pomysły świat mody stoi przed nim otworem

[atka1966]

no sikały, sikały kałuże
a TŻ mimo wieku jest pocieszny, ma dziwne pomysły i nie czai się zbyt długo z ich realizacją

[patic6]

A mi uszy odmarzają w drodze do pracy, dzięki za podpowiedź